
Zanim doszło do tego, co wydarzyło się wczoraj, a więc skazania na dwa miesiące aresztu Michała Sz. lewicowego anarchisty LGBT za świadome zniszczenie mienia fundacji „Pro – Prawo do Życia” i poturbowanie kierowcy furgonetki, był dość długi czas rozpasania poczucia bezkarności anarchistycznych lewackich bojówkarzy, z którymi Michał Sz. się zadawał. Co więcej, ci bojówkarze byli szkoleni z budżetu miasta Warszawa i pewnie dlatego pan Rafał Trzaskowski go broni, i broni też profanatorów pomników w Warszawie oraz pomnika Chrystusa Króla.
Michał Sz. występujący pod pseudonimem „Margot”, który właśnie został skazany, jest z krwi i kości płci męskiej i tak mówi o sobie w sytuacjach prywatnych. Tak jest również przedstawiany wśród znajomych.
– Aresztowany dzisiaj Michał Sz. SAM MÓWI O SOBIE W FORMIE MĘSKIEJ: „Nie będę MIAŁ takiej możliwości”. LGBT daje się wykorzystać heteroseksualnemu anarcho-komuniście.
– gdyby ktos nie wiedzial kto to Margot to spiesze pokazac to ten koles materialVideoKod
Aresztowany dzisiaj Michał Sz.
— Gej przeciwko światu (@WaldemarKrysiak) August 7, 2020
SAM MÓWI O SOBIE W FORMIE MĘSKIEJ: "Nie będę MIAŁ takiej możliwości".
LGBT daje się wykorzystać heteroseksualnemu anarcho-komuniście.#StopBzdurom https://t.co/aMFK8knTWW
Publicznie i dla potrzeb politycznych próbuje stosować tani, nawet szczeniacki wykręt, mówiąc, że jest kimś niby „kobietą”, bo tak próbuje się widocznie wpisywać w bezkarność, jaka jest zapisana w konwencji stambulskiej.
Michałowi Sz. zarzucono, że 27 czerwca „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodził samochód marki renault master, poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą”. Margot” chwalił się zdjęciami w internecie. Jak oszacowała prokuratura, łączna wartość strat wyniosła ponad 6 tys. zł na szkodę Fundacji „Pro – Prawo do Życia”.
Dzisiaj prokuratura okręgowa w Warszawie podała, że za popełnione czyny Michałowi Sz. grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Po wyroku sądu i skazaniu na dwa miesiące aresztu Michała Sz. o pseudonimie „Margot” przyjętym dla potrzeb działalności anarchistyczno-lewicowej i LGBT, lewica rozpoczęła swój protest pod warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii. Grupa ta przeniosła się następnie na Krakowskie Przedmieście pod pomnik Chrystusa Króla „Sursum Corda”. Po drodze kolejna działaczka LGBT weszła na pomnik upamiętniający ofiary tragedii smoleńskiej.
Film pokazujący wejście dziewczyny ma Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej pic.twitter.com/MijUxusSyq
— Michał Michalewicz (@MiMichalewicz) August 7, 2020
Dzięki czuwaniu i fachowości policji do ponownego zatknięcie tęczowej flagi na figurze krzyża Chrystusa Króla nie doszło.
Dorota Brejza, adwokat i żona posła Brejzy z Platformy Obywatelskiej w sprawie Michała Sz. ps. „Margot” próbuje wręcz rozrywać szaty i pisze:
- Nie wolno stosować tymczasowego aresztu,jeśli izolacja spowoduje niebezpieczeństwo dla życia,zdrowia,czy też wyjątkowo ciężkie skutki dla aresztanta. Umieszczenie tam osoby jawnie nieheteronormatywnej, nie identyfikującej się ze swoją płcią jest igraniem z ogniem. Mało powiedziane
Na jej wpis odpowiedział mec. Jerzy Kwaśniewski z instytutu Ordo Iuris następująco:
- Tymcz. aresztowanie to ostateczność np. gdy czyn podejrzanego jest oczywisty, a występuje ryzyko ustawiania świadków. Co do obaw @Dorota_Brejza: nie ma zakazu aresztowania mężczyzn z kobiecymi pseudonimami, a art. 260 §1 kpk pozwala umieścić aresztowanego w zakładzie leczniczym.
Tymcz. aresztowanie to ostateczność np. gdy czyn podejrzanego jest oczywisty, a występuje ryzyko ustawiania świadków.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) August 7, 2020
Co do obaw @Dorota_Brejza: nie ma zakazu aresztowania mężczyzn z kobiecymi pseudonimami, a art. 260 §1 kpk pozwala umieścić aresztowanego w zakładzie leczniczym. pic.twitter.com/CSzZtCMant
No i teraz nie bardzo wiadomo, co lepsze, czy przeżyć stres i odsiedzieć dwa miesiące aresztu, czy skusić się na leczenie psychiatryczne? W jednym przypadku recydywa, w drugim „czubek”. Bez urazy, ale tak właśnie będzie traktowany nawet przez współplemieńców z organizacji LGBT, z którymi szalał. No i jeszcze dojdzie „cienias”, bo dał się złapać.
Generalnie szczerze mówiąc, to ja mu i nie zazdroszczę i może nawet odrobinę współczuję, ale na własną odpowiedzialność i z własnej głupoty sam się w to bagno wpakował.
Lewaccy ideolodzy, czasem ukrywający się za immunitetami, ważnymi stanowiskami albo dużymi biznesami, już tak mają, że wykorzystują młodych i głupich, którzy idą siedzieć i mają później przechlapane życie. Same owe lewackie tuzy natomiast siedzą sobie wygodnie na kanapach i popijają koniaczek albo whisky albo pociągając jakieś ziółko.
jp/twitter/swp
zdjęcie: yt/ordoiuris/tt/yt/fundacja pro tv