
Jak się okazuje, na tym etapie kampanii prezydenckiej, po manipulacji „Faktu”, oszczerstwach TVN-u i „Gazety Wyborczej” nie nastąpił jeszcze koniec brudnej gry politycznej.
Tym razem do akcji włączyła się pracownia badań ankietowych Kantar. Rozmowa prowadzona przez ankieterów tej firmy jest tak prowadzona, że konsultant zadaje pytanie o prawo łaski wobec pedofila i formułuje je w sposób sugerujący odpowiedź.
Jako ciekawostkę warto może przypomnieć, że Rafał Trzaskowski od 1995 roku był m.in. tłumaczem symultanicznym, głównie w SMG/KRC Instytucie Badania Rynku, czyli obecnie firmie Kantar Public.
Jak pisze portal wpolityce.pl:
- Do dziennikarza Radia Kraków Wojciecha Jakubowskiego zadzwoniła osoba z pracowni Kantar. Zadała pytanie jasno sugerujące odpowiedź, dotyczące zastosowania przez prezydenta prawa łaski wobec pedofila. Dziennikarz w rozmowie z portalem wPolityce.pl powiedział: Na początku były standardowe, z jakiej jestem miejscowości, ile mam lat, na kogo głosuję itd. Na koniec padło pytanie: co pan sądzi o uniewinnianiu przez prezydenta osób odpowiedzialnych za przestępstwa seksualne wobec dzieci?
Dodał też:
- Sprawdziłem specjalnie ten numer, który do mnie dzwonił – to numer z sondażowni Kantar Pytanie było sugerujące odpowiedź, to ostry strzał na koniec kampanii. Oburzyło mnie to. To jest kłamstwo, bo prezydent nie ułaskawił pedofila z kary, natomiast wiadomo, jaki jest przekaz
Jak już wspomniałem Rafał Trzaskowski pracował w SMG/KRC Instytucie Badania Rynku, czyli obecnie firmie Kantar Public.
Czy ma to jakiś związek ze sprawą?
Tajemnicą poliszynela jest, że w Kantarze Trzaskowski podobno prawie wszystkich zna i prawie wszyscy chcą na niego głosować.
Nie jest też tajemnicą, że Kantar wykonuje dużo zleceń dla TVN-u.
Czy może te dwa fakty mają ze sobą jakiś związek?
Kolejną tajemnicą poliszynela jest, że to nie jest pierwszy tego typu „sondaż” wykonywany przez Kantar. Swoją drogą to bardzo ciekawe, kto im te scenariusze rozmów pisze, a z drugiej strony przecież ktoś w firmie decyduje jednak, żeby takie zlecenie przyjąć. To jest absolutnie skandaliczne!
To tylko luźno postawione pytania i uwagi, ale chyba warto, żeby prokuratura, a może nawet odpowiednie służby zajęły się tą sprawą, ponieważ w ten sposób szkalowana jest głowa państwa.
jp/wpolityce.pl/swp
zdjęcie: pixabay.com