Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Bezpieczeństwo > Bezczelność Żukowskiej: ANTIFA jak Armia Krajowa

Bezczelność Żukowskiej: ANTIFA jak Armia Krajowa

Manfred Kleine-Harlage znawca różnego rodzaju ideologii lewicowych w swojej książce pt. „Dlaczego przestałem być lewakiem” (wydawnictwa Biały Kruk) bardzo celnie podsumowuje lewicowców:

  • Mówiąc ogólnie, istnieją dwa rodzaje lewicowców: oszukani i oszuści.

A znając preferencje pani Anny Marii Żukowskiej, którymi publicznie chwaliła się w telewizji publicznej, ciekawe którą wersję by wybrała? Pewnie opcję BI… Bo może nie jest zdecydowana, albo istnieje jakiś inny powód. A może poszłaby w ślady pewnego duchownego, który był potrójnym agentem. Zdemaskowany i zapytany, dlaczego pracował dla trzech różnych wywiadów odpowiedział z przekorą, że w Biblia zabrania służenia dwom panom, ale nic nie mówi o trzech. No ale chyba aż tak dobra to miejmy nadzieję, że nie jest.

Mając na uwadze ostatnie wyczyny ANTIFY w USA oraz różnych innych skrajnych bojówkarzy różnych organizacji lewicowych, ekologicznych i innych warto przytoczyć kolejny cytat z tej samej pozycji:

  • Ideały lewicy są wprowadzane za pomocą najbardziej nieludzkich środków.

Dlaczego „przyczepiłem” się pani Żukowskiej? Osobiście nic do niej nie mam, ale był uprzejma na Twitterze porównać ANTIFĘ do Armii Krajowej, co mi osobiście bardzo się nie spodobało, a wręcz zirytowało. Tym bardziej, że jest to oczywiste kłamstwo, chamstwo i potwarz!

Ponadto w swoich wpisach pani Żukowska stosuje standardową lewacką manipulację próbując wmawiać, że problemu nie ma, że nawet organizacji ANTIFA nie ma, a są jedynie ludzie. Przez jakiś czas lewacy próbowali wmawiać światu, że nie ma też ideologii LGBT. Niektórzy oczywiście nadal próbują. To można powiedzieć, że pewnie ideologii marksizmu też nie ma? Bo był tylko Marks jako człowiek i nic więcej i nie było żadnej zbrodni w imię chorej ideologii przez niego stworzonej.

Kompletne bzdury!

Lewica zawsze winą obarcza swoich wrogów, a nie mogąc rzetelnie bronić ANTIFY (bo faszyzm i narodowy socjalizm też wywodzą się w prostej linii z marksizmu) ucieka się do fortelu i odwrócenia uwagi próbując porównywać ludzi walących o wolność, nawet o to, żeby ona sama też mogła mówić i myśleć po polsku, do zwyrodnialców z ANTIFY, którzy idee już dawno zatracili, a dzisiaj w większości traktują tą przynależność jako etat. Zaczerpnięto model z marksizmu-leninizmu i zatrudniono zawodowców, którzy manipulują młodych, naiwnych i głupich. Sami natomiast całkiem nieźle na tym zarabiają.

Na Twitterze Żukowska umieściła wpis próbujący ośmieszać prezydenta USA Donalda Trumpa, który zapowiedział delegalizację ANTIFY w Stanach Zjednoczonych oraz uznanie tej organizacji jako terrorystycznej. We wpisie tym widzimy grafikę, na której amerykański żołnierz ma zamiar uderzyć pięścią hitlerowca. Widoczny obok Trump komentuje to następująco: „Widzicie? Alt-left też posługuje się przemocą”.

Bardzo celnie skomentował to redaktor Wojciech Mucha pisząc:

  • Bronienie zwyroli z antify to ślepa uliczka, radzę zwolnić

Żukowska posłużyła się opisaną już manipulacją. Nie mogąc racjonalnie bronić „zwyroli z antify” użyła emocjonalnego porównania, które każdego Polaka znającego historię po prostu wkurzy. Napisała:

  • Kiedy jeszcze raz napisze Pan o antyfaszystach „zwyrole”, to proszę sobie wspomnieć o Armii Krajowej

Czyżby Żukowska nie znała historii? Ależ oczywiście, że ją zna. Pozostaje więc pytanie: została oszukana czy oszukuje? A może coś jeszcze?
Dalej Polacy nie pozostali jej dłużni. Poniżej kilka wybranych odpowiedzi.

jp/twitter/swp
zdjęcie: tt/yt/rzczpospolita

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

W górę