Ostatnio po sieci krążyły informacje, że wielu amerykańskich operatorów komórkowych (w tym AT&T oraz Verizon) zrezygnowało z usług Huawei, co uzasadnione było podejrzeniami o szpiegostwo na rzecz chińskiego rządu. Biznesmeni z Dalekiego Wschodu tracą nie tylko w tym przypadku – 15 stycznia internet obiegła informacja, że amerykańska armia rezygnuje z usług Chińczyków w jednej ze swoich baz – tym razem z kamer bezpieczeństwa. Chodzi tu o Fort Leonard Wood w stanie Misssouri, gdzie zakupiony monitoring pochodził od firmy Hikvision – co ciekawe, akcje tej firmy w 40% należą do chińskiego rządu.
Chodzi tu przede wszystkim o sprawy wizerunkowe – kamery działały bowiem w zamkniętym systemie, a ich monitoring ograniczał się do mniej newralgicznych instalacji. Podłożem tej decyzji były jednak niedawne doniesienia o lukach i dziurach w zabezpieczeniach chińskiego sprzętu. Niedociągnięcia zostały wprawdzie załatane przez producenta zaraz po zgłoszeniu, a samo Hikvision zapewniło o braku wpływu rządu Chińskiej Republiki Ludowej na politykę firmy. Mimo wszystko, może wydać się to ciekawe, przy tak znacznym pakiecie własnościowym rządu Chin.
Amerykańskie dowództwo wojskowe stwierdziło, że już z samego faktu zaistniałych usterek oraz negatywnego odbioru całej sprawy ze strony opinii społecznej, sprzęt należy niezwłocznie wymienić.
Źródło: The Wall Street Journal – zobacz
Leave a Reply