Coraz bardziej zaczynamy zdawać sobie sprawę z absurdalności podatku od emisji CO2, ocieplenia klimatycznego, dziury ozonowej i wielu innych aberracji promowanych przez tzw. organizacje ekologiczne. Pisaliśmy już na łamach naszego portalu, że zarząd Greenpeace Polska, to – co bardzo interesujące – obywatele Niemiec. Pisaliśmy o polskiej flocie tirów i polskim transporcie międzynarodowym.
Wszyscy w szkole podstawowej uczymy się, że człowiek oddycha tlenem i wydala dwutlenek węgla, a rośliny i drzewa oddychają dwutlenkiem węgla i wytwarzają tlen. Dzięki temu fauna i flora wzajemnie są sobie potrzebne i mogą istnieć. Tak właśnie działa cały ekosystem na ziemi. Co kilkaset lat następują fale ocieplania klimatu i oziębiania go, co też już zostało dowiedzione. Co do dziury ozonowej natomiast, to warto wspomnieć, że podczas silnych wyładowań na słońcu promieniowanie kosmiczne uderza w warstwę ochronną ziemi. Jeśli te wyładowania są wystarczająco silne, to magnetosfera na pewien czas zostaje przerwana i promieniowanie kosmiczne dociera bliżej ziemi, a nawet uderza w ziemię i wszystko, co na ziemi się znajduje. Pod wpływem uderzeń tego promieniowania kosmicznego dochodzi też do powolnej zmiany kodu genetycznego wielu gatunków, zarówno roślin i zwierząt. Ta magnetosfera ma oczywiście tę zdolność, że sama się regeneruje. Jest to jej naturalna cecha.
Innymi słowy, jakaś grupa cwaniaków jakiś czas temu postanowiła się dorobić na niewiedzy ludzi, wykorzystując naiwność zwykłych obywateli wobec ich reprezentantów w rządach wielu krajów. A „pakiety klimatyczne” we Francji i Niemczech grabiły i grabią wiele krajów. Na końcu oczywiście pieniądze są zabierane w podatkach od zwykłych ludzi. Wszystko dlatego, że do władzy dostała się grupa nierobów, którzy lepiej wiedzą, co jest lepsze dla ludzi.
Dla mnie na odległość zalatuje to komuną i neo-komuną, gdzie zgraja nierobów chce żyć cudzym kosztem.
Bardzo dobrym przykładem absurdalności polityki klimatycznej Unii Europejskiej oraz emisji CO2, są wybuchy wulkanów, które co jakiś czas się uaktywniają. Pokazują one, że takie naturalne zjawiska również mogą być brane pod uwagę i mogą wpływać na redukcję limitu CO2 dla danego kraju. Może z tego powodu Włochy powinny zrezygnować z posiadania Sycylii? Oczywiście kpię sobie. Wszystko co powinny zrobić moim zdanie kraje i w Europie i na świecie, to zrezygnować z uczestnictwa w takich absurdalnych, nic nikomu nie dających, programów kwazi-klimatycznych i zagonić promujących je darmozjadów do pracy. Może na przykład do zbierania szparagów,brukselki albo ogórków w Niemczech? Niektórzy rodzimi politycy pewnie znaleźliby tam wspólny język.
Zdjęcie: Youtube.com/zrzut ekranu
Leave a Reply