Skrajnie nacjonalistyczne ruchy to, jak się okazuje, nie tylko domena islamu. O prześladowaniach chrześcijan w Indiach słyszy się co jakiś czas. Co ciekawe na kraj liczący 1.3 mld ludzi, chrześcijanie stanowią około 28 mln, co stanowi 2.3 procent całego społeczeństwa Indii. Tak więc społeczność ta jest bardzo duża.

Przy dojściu do władzy w Indiach Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) sytuacja chrześcijan może się nawet pogorszyć. Przewodniczący tej partii w kampanii wyborczej głosił skrajnie nacjonalistyczne i agresywne hasła. „Indie dla Hindusów” w jego wydaniu to traktowanie wszystkich nie Hindusów nie tylko jako obywateli drugiej kategorii, ale wręcz jako ludzi gorszego gatunku.

To zjawisko określane jest jako „pełzająca szafranizacja”. Nazwa pochodzi o szafirowego koloru szat noszonych przez tamtejszych mędrców nazywanych sanjassinami. Według opinii tamtejszych chrześcijan szafranizacja to hinduska odmiana muzułmańskiego szariatu.

Premier Indii Narendra Modi zapowiedział blokowanie zagranicznego finansowania wszelkich organizacji dobroczynnych i pomocowych. Warto dodać, że to właśnie ośrodki chrześcijańskie prowadzą dobrze wyposażone szkoły, przedszkola i ośrodki opieki. Wstrzymanie takiego finansowania budzi więc spore obawy, ponieważ zamknięciu mogłyby ulec nawet szkoły, przedszkola, kliniki czy leprozaria.

Źródło: tygodnik SIECI
Zdjęcie: Youtube/Tom Preuße