Globalne korporacje trują nas między innymi chemią, GMO i przetworzoną żywnością – skutkiem czego są: eksplozja otyłości i nadciśnienia, cukrzyca i wiele innych chorób cywilizacyjnych. Warto podkreślić, że nie jesteśmy na to skazani. Wystarczy samemu, korzystając między innymi z ziół i przypraw tworzyć własne potrawy, napoje, koktajle, napary, wywary, soki, nalewki lecznicze, a nawet takie produkty higieny jak mydła, balsamy i kremy.
W takim uniezależnieniu się od korporacji i trosce o własne zdrowie może pomóc publikacja wydawnictwa Jedność „Zioła i przyprawy. Naturalny sposób na zdrowe życie”. Jak informuje wydawca pracy „owoce, warzywa oraz zioła to nie tylko podstawa zbilansowanej diety, lecz także rośliny o właściwościach leczniczych, fantastyczni sprzymierzeńcy naszego dobrego samopoczucia. Wielu drobnym dolegliwościom, od bólu gardła przez trudności z zasypianiem po nadmierne gromadzenie wody w organizmie czy problemy trawienne, można skutecznie zapobiegać, a nawet je leczyć, czerpiąc z apteki natury. Taką wiedzę posiadali już nasi przodkowie, jej liczne aspekty są wykorzystywane przez współczesną medycynę”.
Zdaniem wydawnictwa Jedność publikacja „Zioła i przyprawy. Naturalny sposób na zdrowe życie” „to książka pełna przepisów i ciekawych pomysłów, które krok po kroku prowadzą przez proces przygotowywania domowych środków zaradczych zarówno do użytku wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Całość podzielono na cztery rozdziały: potrawy, napoje tłoczone na zimno oraz napoje typu smoothie; napary, wywary i soki; nalewki lecznicze i digestify (ułatwiające trawienie) oraz mydła, balsamy i kremy”.
Z publikacji „Zioła i przyprawy. Naturalny sposób na zdrowe życie” można się dowiedzieć, że glicerynowej bazy mydlanej (którą można dostać np. przez internet) można robić samodzielnie mydła „z dowolnymi ziołami i substancjami zapachowymi”. By nadać takiemu mydłu właściwości złuszczające, trzeba dodać trochę soli. Glicerynową bazę mydlaną zmiękcza się w kąpieli wodnej, dodaje wybrane składniki, rozlewa się do pojemników, i odczekuje, jak mydełka stwardnieją.
Jan Bodakowski
zdjęcie: pixabay.com/jednosc.com.pl
