Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Dyplomacja > USA w Europie – czy po Francji i Niemczech teraz czas na Węgry?

USA w Europie – czy po Francji i Niemczech teraz czas na Węgry?

„Financial Times” w swoim poniedziałkowym wydaniu nadmienia między innymi, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa powoli traci cierpliwość do „pawich tańców” premiera Węgier Viktora Orbana. Waszyngton dość jasno daje Budapesztowi do zrozumienia, że Węgry powinny zachowywać się jak lojalny sojusznik USA, a nie jak „reprezentant Kremla w środkowej Europie”.

Obecność Stanów Zjednoczonych w sprawy bezpieczeństwa w Europie jest cały czas bardzo mocno zauważalna, mimo że – jak pisze FT – prezydent Trump traktuje większość krajów europejskich nie jak sojuszników, ale jak rywali, co miało wyraz w sporach na temat zmian klimatu, porozumienia nuklearnego z Iranem i handlu. Na działaniach Trumpa miałaby natomiast skorzystać Rosja, właśnie z tych powodów.

Na polu dyplomatycznym USA wykazały swoje zaangażowanie w załagodzeniu sporu między Grecją i Macedonią. Dzięki temu Macedonia zmieniła nazwę na Macedonię Północną i mogła zostać przyjęta do NATO.

USA kontynuują też zwiększanie swojej i natowskiej obecności w Polsce, państwach bałtyckich oraz regionie Morza Czarnego. Tak więc, „Nie przez przypadek najsilniejsze amerykańskie działania są skoncentrowane na środkowej i wschodniej Europie. Ze względu na geografię, bezpieczeństwo energetyczne, kruche tradycje demokratyczne i zagrożenie dla rządów prawa w regionie tym znajdują się najbardziej wystawieni na ciosy amerykańscy sojusznicy” – podsumowuje „Financial Times”.

Źródło: Financial Times
Zdjęcie: Youtube/Finantial Times

Mariusz Paszko
Redaktor Naczelny - wywiady, historia, wiedza, technologie, polityka, Kościół

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę