Fiat 126p kiedyś wyśmiewany, dziś budzi wiele emocji. Uchodził za prosty, tani w eksploracji, nieprędki i najmniejszy samochód wyprodukowany czterdzieści pięć lat temu w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej. Dziś stanowi historię i niezapomnianą ikonę popkultury.

29 października 1971 r. rozpoczęła się historia Malucha, kiedy to marka Fiat podpisała umowę z PHZ PM POLMOT o produkcję aut w Polsce. Rok później w Cassino we Włoszech wyprodukowano pierwszą partię 100 samochodów. I tak do 1992 roku wyeksportowano z Polski ogółem 897 316 sztuk Fiatów 126. Te kilkadziesiąt lat mocno zmotoryzowało Polskę. Ten niewielki pojazd, o długości 3054 mm i szerokości 1377 mm w czasach PRL woził całe rodziny, rekordziści potrafili w nim zmieścić nawet 10 osób. Na początku pragnęli go mieć wszyscy, aż wreszcie w zmieniającej się Polsce stał się symbolem biedy i obciachu. 22 września 2000 roku wyprodukowano ostatniego Malucha  o nazwie „Happy End” w kolorze żółtym.

Moda na Fiata 126p

Przypuszczano, że Maluch opatrzył się tak bardzo Polakom, że chyba większość chce o nich zapomnieć. Na kilka lat ta prognoza się potwierdziła, jednak przyszedł czas, kiedy na polskich ulicach zaczęły pojawiać się na nowo, ale jako zabawny powrót do przeszłości. Złote dziecko polskiej motoryzacji posłużył jako sposób zwrócenia na siebie uwagi lub jako reklama firmy. To sprawiło, że ich ceny zaczynają szybować. Dziś mamy spektrum wartości, na aukcjach internetowych kupimy auto za 400 zł lub za wersję kolekcjonerską nawet 50 000zł! Dla tych, którzy chcą kupić Malucha jako inwestycję warto doradzić, aby zdecydowali się na mniej popularne typy, jak choćby 126 BIS z podnoszoną tylną szybą.

Jak to moda przychodzi, przenika, transferuje lub cichnie. Kiedyś uniwersalny samochód w Polsce, dziś rodzi się na niego moda w Ameryce, a całkiem niedawno na punkcie Malucha oszaleli również Japończycy.

Czerwony Fiat 126p kontra żółty Rolls Royce

Pewien Polak, mieszkający w Kalifornii jako jedyny porusza się po amerykańskich ulicach Fiatem 126p. Internet obiegł film, który zamieścił po tym, jak w czasie popołudniowej wycieczki zaparkował auto na jednej z najbardziej prestiżowych ulic w Los Angeles i nagrywał reakcje ludzi. Dla kontrastu kultowe czerwone auto z napisem: „Polski Fiat” zaparkował obok samochodów klasowej marki Rolls Royce. Reakcje przechodniów były przeróżne: zaciekawienie, zdziwienie, zaskoczenie, entuzjazm. Cześć z osób nie wiedziała, przy którym aucie lepiej się fotografować, ku dziwieniu wygrywał czerwony maluch.

Całkiem niedawno równie głośno w internecie było o tym, jak w Los Angeles Tom Hanks otrzymał kluczyki do Fiata 126p. Zachwycony aktor powiedział: „To wspaniałe auto. Uwielbiam go, jest kompleksowy i jestem pewien, że każdy egzemplarz ma ogromną historię za sobą”.  Z całą akcją wiązał się rajdowiec, przedsiębiorca i sponsor akcji Rafał Sonik.

Masz już nowy samochód i nie znajdujesz klienta na stare auto? Czekamy na kontakt
https://kupimyauto.com/skup-aut-inowroclaw/
Prowadzimy skup aut w Inowrocławiu i w innych miastach.

Kilka ciekawostek o Fiacie 126p

Ogółem w Polsce wyprodukowano ich ponad 3,3 miliona, z czego ponad 1,1 miliona w Bielsku-Białej, a resztę w Tychach

Ten sam silnik, co w Fiacie 126p jest w Fiacie 500.

Na liczniku maksymalna prędkość to 140 km/h. Prędkość, którą auto może osiągnąć na drodze to 120 km/h.

Łącznie wyprodukowano 4 671 586 sztuk fiatów 126.  W Polsce wyprodukowano ich ponad 3,3 mln, z czego ponad 1,1 mln z Bielsku-Białej, resztę w Tychach.

W latach 1985-1989 wyeksportowano do Chin ponad 23 tys. Maluchów, które w wielu miastach służyły za taksówki.

Samochód ten trafił do Muzeum Fiata w Turynie, jeden z ostatnich egzemplarzy zaparkował w Muzeum Techniki w Warszawie.

W pewnym momencie przyszedł czas na modernizację auta, zaczęto modyfikować prototyp Fiata 126p. Na rynku motoryzacyjnym pojawił się w wersji kombi, cabrio, long oraz ze specjalnie zamontowanym pługiem.  Polski Fiat 126p Cabrio nie przeszedł jednak norm hałasu Unii Europejskiej i jego produkcja musiała zostać wstrzymana.

Publikacja za zgodą Redakcji: Rynek Inwestycji