Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Historia > Biją się o .Nas – cz. II (Archiwum)

Biją się o .Nas – cz. II (Archiwum)

Dzisiaj proponuję Państwu omówienie trzech standardowych techniki manipulacji: schizofrenii, ręki kuglarza (odwracanie uwagi od spaw istotnych) oraz abstrahowania. O schizofrenizacji życia politycznego już nieco pisałem w artykule ‘Ludzie bezdomni – byli funkcjonariusze, politycy, żołnierze’, do którego przeczytania również zachęcam. Niemniej ujawnienie tego światu przeze mnie oczywiście nie spowodowało, że nagle tej techniki zaprzestano stosować. Aż takiej siły sprawczej nie mam :). Technika ta jest używa od wieków i nadal będzie ona wykorzystywania, czy to świadomie czy nie. Dla przypomnienia więc słownik medyczny podaje, że “Schizofrenia jest chorobą psychiczną charakteryzującą się utratą kontaktu z rzeczywistością (należy do grupy psychoz). Chory wytwory choroby traktuje jak rzeczywistość i nie chce uwierzyć, że nie są one prawdziwe i im więcej o nich mówi (marzy) tym bardziej w nie wierzy”.

Jak wygląda jej stosowanie w polityce? Dla tych, którzy czytali wspomniany artykuł, tylko krótkie przypomnienie. Otóż polega ona na stwarzaniu alternatywnej rzeczywistości. Alternatywnej do tej, w której żyjemy. A więc, jeśli żyjemy w modelu rodziny mężczyzna – kobieta – dzieci, to mówi się, że podobno gdzieś ktoś próbował relacji erotycznych mężczyzna – mężczyzna, kobieta – kobieta i inne kombinacje. Nie ma sensu ich tutaj wymieniać. Następnie przypomina się o tym przez jakiś czas, a w kolejnym etapie twierdzi się, że to zupełnie normalne i akceptowalne. Przykład? Jeden z liderów partii, wiadomo której, ciągle zalicza wpadki. Przypominam, że mamy do czynienia z polityką. A w polityce i dużym biznesie nie ma przypadków. I lepiej to w miarę szybko przyjąć za pewnik. Rada dla tych, którzy jeszcze to nie zrobili, nawet jeśli nie do końca to rozumieją. Przyjdzie z czasem. Wracając do tematu, tych wpadek jest tyle, że jest to reguła. Jakie mogą być cele? Otóż jednym z nich, w moim przekonaniu, jest stworzenie alternatywnej rzeczywistości zidiociałych Polaczków. Ta partia i jej przedstawiciele najwidoczniej chcą, żebyśmy wierzyli, że jesteśmy niedouczonymi kretynami, że na więcej nas nie stać, że gimnazjum, to szczyt naszych możliwości. Dlaczego, takimi niewykształconymi ludźmi lepiej by się zarządzało, gdyby oni wygrali. I oni nawet w to wierzą. Wielu się z nich śmieje, a oni robią swoje i myślą, że już lada moment osiągną zamierzony cel.

Szacun za plan i cierpliwość.

Ale…

Ciekawe jest to, że osoby stwarzające innym ten schizofreniczny / nierealny świat, wcześniej czy później same zaczynają w nim żyć (jak to podaje przytoczona wyżej definicja) i zaczynają w niego wierzyć. Innymi słowy, stają się schizofrenikami, czy tego chcą czy nie. Przypuszczam, że tym razem będzie podobnie, czego już kilka przykładów mieliśmy. A historia lubi się powtarzać.

Teraz proponuję przejść do drugiej techniki, ‘ręki kuglarza’. Można więc powiedzieć, że od strony technicznej manipulacji, partia ta jest przygotowana dość dobrze. Znają metody, są w miarę cierpliwi i konsekwentni, a przy okazji mają fundusze, więc przetrwają do kolejnych wyborów spokojnie. Odwracanie uwagi w tym przypadku może polegać na tym, że po prostu zajmują nasz czas. Więc zajmując się nimi, nie mamy czasu na nic innego. Czyli wykiwali nas. I to jest ich cel. Pisałem o tym więcej w artykule ‘Dlaczego nie cytuję rosyjskiej prasy’.

Ostatnia technika na dzisiaj to abstrahowanie. W logice polega ono na wyodrębnieniu z całości jednej cechy i patrzeniu na wszystko wokół nas tylko przez pryzmat tej cechy. Przykład? Twierdzenie, że drzewo to zieloność, widzenie w drzewie tylko zielonego koloru. Nie widzi się więc korzeni, gałęzi, owoców, wysokości drzewa, kory, wieku i żadnej innej cechy, jedynie zielony kolor. Ta technika jest w tym przypadku dodatkowo powiązana ze schizofrenizacją, ponieważ narzuca nam nieistniejącą rzeczywistość. Techniki tego typu są dobre do trenowania umysłu, ale nie do interpretacji świata. Przykład? Pewien pan o niemieckim nazwisku (z innej partii) wypowiedział się ostatnio, że reparacje wojenne od Niemiec, PIS chce wykorzystać tylko i wyłącznie do własnych celów. Jak to wygląda? Zwraca uwagę tylko na jeden aspekt, a więc wmawia nam, że rzeczywistość jest jednowątkowa. A może ziemia jest płaska, proszę szanownego pana? Pomijam fakt, że jest to wyssane z palna, ponieważ nie chodzi o cele własne PISu, a o dobro społeczeństwa, Polski i Polaków. Ponadto jest dodana również ‘ręka kuglarza’, ponieważ ów pan odwraca uwagę od istoty sprawy, czyli:
– faktu, że Niemcy są winni rozpętania wojny i zbrodni wojennych,
– faktu, że na tych reparacjach skorzysta polska gospodarka,
– faktu, że świat przestanie mówić o ‘polskich obozach’.
Nie dopowiada on też, że:
– przyniesie to wymierne korzyści materialne,
– ociepli i polepszy wizerunek Polski w świecie,
– zwiększy zaufanie Polaków do siebie nawzajem.

Zwróćcie Państwo uwagę, że każdy z powyższych przykładów jest napisany językiem pozytywnym. Co więcej, jest również elementem stwarzania rzeczywistości, świadomie przeze mnie zaprezentowanym. Tyle tylko, że jest to rzeczywistość oparta na prawdzie i jest ona pozytywna. I nie zakłada szkód i manipulacji Polakami. ‘Każdy kij mam dwa końce’ – zgodnie z naszym starym przysłowiem.

Jest to moim zdaniem jeden ze sposobów, w jaki możemy sobie radzić i walczyć z całym tym zaśmiecaniem przestrzeni informacyjnej. Kolejna, bardzo prosta technika to taka, że, gdy ktoś mówi nam o tej paranoidalnej rzeczywistości, opowiedzmy mu o naszej pozytywnej. Kiedy mówi po raz drugi myśląc, że nas zmanipuluje, znów opowiedzmy mu o naszej. Aż do skutku. Technika ta w pedagogice nazywa techniką zdartej płyty i jest ona stosowana przy wychowywaniu dzieci, gdy nie słuchają poleceń rodziców.

Skoro nasi adwersarze stosują techniki wychowywania dzieci do manipulacji na dorosłych, to może warto odwdzięczyć się tym samym. Niektórzy po prostu nie rozumieją czegoś, dopóki nie przekonają się na własnej skórze. Cóż, tak to już jest. Husaria potrafiła wykonać 30 nawrotów w pełnym galopie, a armaty mogły być przeładowywane średnio 8-12 razy. Krótko mówiąc, taktyka i cierpliwość. To my sami stwarzamy naszą własną rzeczywistość.

Dlaczego biją się o nas? A nie między sobą? A nie o swoje? Po prostu, moje subiektywne spojrzenie. Miłego dnia.

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę