Wpadek partii Nowoczesna nie sposób już dzisiaj policzyć. Począwszy od wyjazdu na Maderę ówczesnego Lidera Ryszarda Petru z Joanną Schmidt, przez jego tłumaczenia i wielokrotnie kuriozalne wypowiedzi. Ryszard Petru stał się, można powiedzieć „szósty królem” memów politycznych i nie tylko politycznych. Czy – po jego nie pojawianiu się w mediach – możemy się spodziewać, że scena polityczna zyska nowego, godnego jego zastępcę? I czy mógłby nim być Krzysztof Mieszkowski, obecnie poseł PO-KO?
Otóż głosował on ostatnio za przywróceniem Rosji prawa głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, co tłumaczy jako „rezultat technicznej pomyłki”.
Sam poseł jest osobą słabo wykształconą, mimo że wielokrotnie próbuje przedstawiać się jako ktoś o wielkich horyzontach i osoba wykształcona. Jest też często nieobecny myślami w realnym świecie, a jego wypowiedzi pozbawione są i logicznej składni i nie są często wypowiedziami na zadawane pytania.
W trakcie głosowania w Radzie Europy przeciwko przywróceniu Rosji prawa głosu byli prawie wszyscy polscy posłowie, z wyjątkiem …. Krzysztofa Mieszkowskiego, posła PO-KO. Przeciwne też zgodnie były kraje Europy Środkowej: Estonia, Gruzja, Litwa, Łotwa i Ukraina.
Warto zaznaczyć, że prawo głosu zostało Rosji cofnięte w roku 2014 po aneksji Krymu i z powodu prowadzenia przez Rosję wojny w Donbasie. Warto też dodać, że o przywrócenie Rosji tego prawa głosu szczególnie zabiegały Niemcy i Francja.
Jeśli to ma być wynik „technicznej pomyłki” i pan poseł nie ogarnia urządzeń do głosowania, to może warto wybrać się na urlop, przejść dodatkowe przeszkolenie z obsługi tych urządzeń (nie są bardzo skomplikowane) albo po prostu zrzec się mandatu posła i poszukać kogoś bardziej stąpającego po ziemi i nie szkodzącego interesom Polski.
Źródło: TVP.info/PAP/Twitter
Zdjęcie: Youtube/Wszechpolacy
Leave a Reply