Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Bezpieczeństwo > Kto w Polsce handluje narkotykami?

Kto w Polsce handluje narkotykami?

Oczywiście nie podam nazwisk, ale zaprezentuję Państwu jedną z koncepcji, dość prawdopodobną, z którą się jakiś czas temu spotkałem. Musiałem to przemyśleć, poczekać aż spłyną informacje z innych źródeł i oczywiście niczego nie pospieszać na siłę. Wszystko musi się posuwać w swoim własnym rytmie.

Po przemianach ustrojowych w naszym kraju po 89’ roku. No więc prawie po przemianach, jak już wszyscy wiemy. Ale na szczęście coś się wtedy ruszyło. No więc, po tych przemianach oczywiste było, że wielu funkcjonariuszy dawnego aparatu SB, WSI i innych służb komunistycznych pójdzie w odstawkę. Jedni w odstawkę kontrolowaną, dzięki czemu przeszli z oficjalnej służby do służby pod przykryciem w różnych gałęziach biznesu. Inni natomiast mieli pecha i przeszli w prawdziwą odstawkę. Trudno jest się odzwyczaić od luksusu. Zwłaszcza, kiedy ktoś wszystko dostaje podane na talerzu, bo mu “się należało”, bo mu obiecano życie w “wiecznej szczęśliwości” itd. Ci właśnie, co mieli pecha, musieli nagle coś wymyślić, żeby zacząć zarabiać. Mieli przecież przeważnie rodziny na utrzymaniu. Mieli znajomych i prestiż. I właśnie im została przedstawiona propozycja nie do odrzucenia. Łatwe szybkie pieniądze. Narkotyki.

Sporej części Polaków znany jest taki film jak “PSY” z Bogusławem Lindą, Cezarym Pazurą i Markiem Kondratem i wiele kultowych wręcz tekstów z tej produkcji. I mniej więcej tak te przemiany wyglądały, jak w tym filmie. W nim bohaterowie przedstawiani są przeważnie pozytywnie. No bo przecież UBek może też być kimś. A może ten film był właśnie dla UBeków produkowany? Może też po to, żeby takie postawy promować?

Ale na tym nie koniec.

Jakiś czas temu natknąłem się na inną, również bardzo ciekawą informację. Otóż, jeden z ministrów Federacji Rosyjskiej zarządzał (a może nadal to robi jako minister lub już nie) wyłapywaniem co ładniejszych kobiet i nieletnich dziewczyn na Ukrainie, w Rosji i dawnych krajach ZSRR i sprzedawaniem ich jako prostytutki do krajów arabskich, Niemiec, Izraela i nie tylko. Pozostaje pytanie, czy robił to na własną rękę i odpalał działkę swoim przełożonym, czy był to zakres jego obowiązków i strategia działania obecnej Federacji Rosyjskiej?

Jeśli nawet pobieżnie się temu przyjrzymy, to może się okazać, że świat szpiegowski, oparty na teoriach neomarksizmu i marksizmu-leninizmu, rozlewa się nadal po naszym pięknym świecie bardzo szeroko.

Wróćmy do naszego kraju. Tutaj ten biznes, zwłaszcza w środowiskach zachodniej Polski, gdzie stacjonowały wojska sowieckie, kwitnie znakomicie. Bogatynia, Zgorzelec i Wrocław, co zostało pokazane przez agencję detektywistyczną Lampart oraz Witolda Gadowskiego, są tego znakomitymi przykładami. Jedni nasiedleńcy pozyskują do współpracy kolejnych. Powoli zapraszają do współpracy niewolników, dopiero co wyrzuconych w ramach “lustracji” SBków i nie tylko. Ci z kolei, zachwyceni wielką kasą i sławą i pozycją, chętnie się chwalą i zapraszają do współpracy kolejne “młode wilczki”, dzieci celebrytów, oficerów służb i nie tylko. Powoli współpraca zaczyna mieć wymiar międzynarodowy, no bo przecież niektórzy z “niezweryfikowanych pozytywnie” potrafią się posługiwać łamanym niemieckim czy równie łamanym angielskim. W krajach arabskich nikomu to nie przeszkadza. Oni nawet czują się z tym dobrze, że ktoś kaleczy języki obce, podobnie jak oni. A kasę można robić tak czy inaczej.

O tym, że niektórzy politycy są w ten proceder mocno umoczeni, również nie pozostaje tajemnicą. Ale pozostaje pytanie, kiedy za to odpowiedzą przed Polską i przed Polakami, których skrzywdzili? I przed ich rodzinami i dziećmi? Kiedy?

I wszystko idzie jak po maśle, do momentu, w którym w Egipcie ginie Magdalena Żuk, POLKA. A w Polsce właśnie zmienił się rząd i sprawa przypadkiem trafia – nie ważna jak i dzięki komu – do Ministra Zbigniewa Ziobro. Pewnie On sam nie do końca zdawał sobie sprawę, co za tym niby przypadkowym morderstwem stoi. Okazuje się, że sprawa ma wymiar nie tylko polski i arabski, ale zaczyna nabierać również wymiaru europejskiego i międzynarodowego. Chodzi tu o handel narkotykami, ale także handel  kobietami i dziećmi dla celów wspierania różnych dewiacji seksualnych i nie tylko.

Ja się czasem tak zastanawiam, jakim trzeba być popaprańcem, żeby handlować życiem drugiego człowieka, sprzedawać mu narkotyki, sprzedawać kobiety do burdeli. W imię czego? Władzy? Pieniędzy? Misji specjalnej? Naprawdę?

Jakim trzeba byś skończonym kretynem i idiotą, żeby myśleć, że tę władzę albo te pieniądze zabierze ktoś do grobu. A co zostanie z tych misji specjalnych? Co za kompletny absurd!

Jak skończył Stalin, chyba największy jak dotąd morderca? Uduszony własną poduszką. Jak kończy większość szefów mafii i gangsterów? Nie umierają śmiercią naturalną, jak wiadomo. Jak skończą tzw. wielcy tego świata, którzy żyją z krzywdy innych i myślą, że im wszystko wolno? Jedna z teorii przemian historycznych mówi, że co 70/80 lat następuje wymiana pokoleń i układów politycznych, więc chyba już najwyższy czas na zmiany.

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę