Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > LGBT > Niedzielne dyrdymały środy, profesor Środy

Niedzielne dyrdymały środy, profesor Środy

Jak co niedzielę siadam sobie, żeby trochę nadrobić zaległości w rozwoju myśli etnicznej tudzież prób intelektualnego odbijania się od grząskiego dna stawu myśli wielkich tak zwanych elit PRL i post-PRL.

Tygodnik „Wprost” daje taką okazję, żeby zapoznać się z krótkimi, ale zawsze jakże treściwymi, felietonami pani Środy. W każdym takim tekście udaje mi się znajdować po kilka przeinaczeń (moim zdaniem nawet przekłamań a nawet świadomych manipulacji) autorki, a to by oznaczało, że ta profesura to jednak nie za jajka. Zupełnie serio. No w każdym razie magister zasłużony.

W ostatnim numerze tygodnika zwróciłem uwagę na trzy elementy.

Pierwszy, to wyświechtany już argument, że my wyjeżdżamy za granicę, bo tam się lepiej zarabia, ale sami już nie chcemy być gościnni i innym zarobić nie dajemy. Tak? A skąd w Polsce w takim razie taka liczba Ukraińców, Turków, pracowników z Bangladeszu? Przyjechali tu i pracują. Normana sprawa, my jeździmy do bardziej zamożnych krajów, a z tych biedniejszych przyjeżdżają do nas.

Bije mnie też po oczach służalczość pani Środy w stosunku do Europy Zachodniej. Razi mnie to, że powinniśmy być krajom typu Niemcy, Francja i Holandia być tak bardzo wdzięczni, że aż czołem bić przed nimi być może. Za to, że jesteśmy w unii i umożliwiono nam otwarcie Polski na świat.

Po pierwsze, to po 123 latach zaborów, po pierwszej wojnie światowej i utworzeniu Polski. Warto zaznaczyć, że od początku pozwolono na utworzenie Polski tylko dlatego, że miała ona być i była krajem buforowym między Rosją i Europą Zachodnią na wypadek wojny z Rosja i tak też było. Rok 1920 ocalił Niemcy i inne kraje. Polak bije się dobrze. Wykorzystano nas po raz kolejny, podobnie jak pod Wiedniem. Europa Zachodnia ratowała sobie swoje własne tyłki i my mamy im być za to wdzięczni? No raczy pani żartować. Chyba, że pani profesor nie zna tych faktów.

Następnie po II wojnie światowej oddani zostaliśmy w ręce Sowietów w niewolę, żeby mogli oni dokończyć proces wyniszczania polskiego narodu i polskiej inteligencji. A kiedy przyszedł rok 1989 i zaczęła się „prywatyzacja polski”, to kto na tej prywatyzacji najbardziej skorzystał? Otóż podobnie jak poprzednio, były to te same kraje Europy Zachodniej – Niemcy, Francja i Holandia, ale nie tylko. Oczywiście, że stopa życia w Polsce się podniosła. Ale kto na tym zarabia cały czas? Kraje Europy Zachodniej. To oczywiste, że jeśli firma chce więcej zarabiać, to musi też więcej płacić pracownikom. I mamy być wdzięczni im za to, że zarabiają więcej dzięki naszej ciężkiej pracy? Jakieś spaczone to – moim zdaniem – poczucie wdzięczności. Tak działają prawa rynku i gospodarki na całym świecie.

W dalszej części ciągu myślowego pani Środy jest wyrażona jej głęboka empatia pani profesor do przechodzących ulicami obcokrajowców, których łaskawie obdarowywuje ona uśmiechem, bo ponoć w Polsce taki obcokrajowiec, jak mówi „niewiele takich uśmiechów zazna w mojej ojczyźnie”.

I zdarza mi się rozmawiać z obcokrajowcami normalnie, na tym samym poziomie. I taki obcokrajowiec po tym, jak już się przekona, że wszystko jest dobrze, mówi mi, jakie krążą opinie o naszym kraju zagranicą. I taka pani Środa i inni opowiadają im i wypisują całą masę głupot i stos różnych dyrdymałów. Ja nawet chyba wiem, dlaczego. Mają ci elitkowi drobni cwaniacy całą masę jakichś kompleksów. Bo dzisiaj nawet taki zwykły uczeń szkoły średniej może już dość często dogadać się z obcokrajowcami po angielsku, ale oni by sami chcieli mieć wyłączność na takie kontakty. Boją się, że taki młody patriota opowie, co komunistyczni towarzysze zrobili rodzicom i dziadkom tych młodych, co zrobili żołnierzom wyklętym i więźniom obozów koncentracyjnych. I co wtedy? Cały ich „autorytet” diabli wezmą. I wezmą. Możecie być pewni.

Ostatnim elementem, który przekłamuje pani Środa jest rzekome podsycanie przez Kościół w Polsce i Państwo Polskie, nienawiści do wszystkich obcych – grup etnicznych, mniejszości seksualnych i ogólnie każdego obcego. Nie zająknęła się słowem, że Białystok był ustawką sponsorowaną za niemieckie pieniądze, na którą zjechali się przedstawiciele nie wiadomo czy LGBT czy nie z Holandii i Niemiec. Ale jakoś ofiary się nie zgłaszają i zaczyna się robić kłopot. Doskonale wiedzą, że w Polsce nie będzie takiej frekwencji, ponieważ u nas jesteśmy zwolennikami naturalnego modelu rodziny opartego o matkę i ojca. I obce są naszej kulturze wzorce i ideologie typu LGBT.

Pani Środa albo nie wie, albo udaje, że nie wie, że cała ta akcja wtłaczania krajom LGBT służy rozbijaniu struktury społeczeństw. Po to, żeby następnie zastąpić je nowym społeczeństwem. Niemcy doskonale o tym wiedzą i ich celem jest niszczenie Europy po to, żeby po zniszczeniu tradycyjnych społeczeństw i wprowadzeniu zboczeń, w kolejnym etapie wybić tych pokrzywdzonych ludzi i wprowadzić islam.

Pani Środa pewnie tego nie dożyje, ale może zastanowi się przez chwilę, jak wtedy żyłyby kobiety, których tak ponoć broni. Odpowiedź jest bardzo prosta. Żyłyby tak, jak obecnie żyją w krajach muzułmańskich. Innymi słowy, feminizm i to co reprezentuje pani Środa prowadzi do upodlenia społeczeństw wyrosłych na kulturze zachodniej. Jest to wynik odejścia od wiary i Boga, który postulują te niby tolerancyjne organizacje LGBT opłacane z kieszeni szejków i promujące ostatecznie islam, a w Europie wykonawcą tego zadania są Niemcy.

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę