
Pretekstem ataku Donalda Tuska na Fidesz i próby wykluczenia tej partii z EPL stała się węgierska ustawa o stanie zagrożenia, która w okresie stanu zagrożenia daje tamtejszemu rządowi prawo „zawieszać stosowanie niektórych ustaw, odstępować od zapisów ustaw i podejmować inne nadzwyczajne kroki w celu zagwarantowania życia i zdrowia obywateli, bezpieczeństwa prawnego i stabilności gospodarki narodowej”.
Tusk napisał:
– Stan wyjątkowy lub stan zagrożenia muszą służyć rządom w walce z wirusem, a nie wzmacnianiu władzy nad obywatelami. Wykorzystanie pandemii do zbudowania trwałego stanu wyjątkowego jest politycznie niebezpieczne i moralnie niedopuszczalne
Cały świat jest w centrum walki z pandemią koronawirusa, a Tusk pisze list z instrukcją walki z węgierską partią Fidesz. Spurek w tym samym czasie zajmuje się nazewnictwem vega burgerów. Czy cała lewica już żyje w jednej globalnej fatamorganie?
Making use of the pandemic to build a “state of a permanent state of emergency” is politically dangerous, and morally unacceptable.
— Donald Tusk (@donaldtuskEPP) April 1, 2020
jp/wpolityce.pl/twitter
Zdjęcie: Donald Tusk/YT/Polsat News