Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Ekologia > Pseudoschroniska oraz farbowani przyjaciele psów i kotów mają się czego obawiać

Pseudoschroniska oraz farbowani przyjaciele psów i kotów mają się czego obawiać

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi po uwzględnieniu wielu uwag i sugestii organizacji kynologicznych w Polsce zamierza w sposób systemowy rozwiązać problem bezdomności zwierząt i wziąć się za czerpiących niczym nieuzasadnione zyski właścicieli pseudoschronisk.

– Zostanie powołany specjalny fundusz do walki z bezdomnością zwierząt. Nie będzie on oparty na pieniądzach państwowych, lecz na zyskach hodowców. Nie trzeba sięgać po pieniądze podatników. My od państwa nic nie chcemy. Państwo ma nie przeszkadzać, tylko wspierać. Hodowcy będą wpłacać pieniądze ze swoich hodowli. W zamian za wyswobodzenie zwierząt z łańcucha z uzyskanych środków będą one całkowicie za darmo sterylizowane i otrzymają kojce – powiedział w rozmowie z Radiem Maryja Piotr Kłosiński, prezes Polskiego Porozumienia Kynologicznego.

Jak dodaje, z budżetu polskich samorządów rocznie jest wydawane około 260 do 280 mln złotych na schroniska, a spora część tej kwoty trafia niestety do oszustów, którym w ogóle nie zależy na dobrostanie bezdomnych zwierząt. – Pod płaszczykiem miłości do czworonogów stworzyli sobie świetny biznes żerujący na naszej naturalnej empatii i zaufaniu – mówi lider polskich kynologów Piotr Kłosiński.

Szef resortu rolnictwa Henryk Kowalczyk we współpracy z organizacjami kynologicznymi zapowiada systemowe rozwiązanie problemów z tym związanych poprzez wprowadzenie powszechnego chipowania i kastracji bezdomnych zwierząt. Jak na razie setki milionów idą na hycli i schroniska, a więc leczenie objawów choroby, a nie jej źródeł. Dodatkową kwestię stanowi brak regulacji w zakresie tworzenia hodowli rasowych psów i kotów,

Również w tę sprawę mocno zaangażowane jest ministerstwo rolnictwa, które – jak donoszą media – pracuje nad specjalnymi przepisami. Mają one objąć m.in. takie obszary, jak: „prawo do tworzenia podmiotów uprawnionych do rejestracji hodowli psów i kotów rasowych, wyeliminowanie i zapobieganie omijaniu ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzenie standardów hodowli, stworzenie rejestru organizacji społecznych działających na terenie całego kraju, których celem statutowym jest działalność związana z hodowlą rasową psów i kotów” – podaje portal fronda.pl.

Minister Kowalczyk już w styczniu tego roku „podpisał rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt, które zastąpi dotychczas obowiązujące rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 23 czerwca 2004 r. o tym samym tytule” – podaje z kolei portal farmer.pl. Był to pierwszy krok ku poprawie warunków bytowych bezdomnych zwierząt przetrzymywanych w schroniskach.

swp/farmer.pl, napsitemat.pl, radiomaryja.pl, fronda.pl
fot. pixabay.com

Podobne

W górę