Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Polityka > “Wyzwolenie republik radzieckich”

“Wyzwolenie republik radzieckich”

Dzisiaj muszę Państwu zaprezentować już drugą koncepcję z serii “total science fiction”, ocierającą się wręcz o niebieską lub czerwoną pigułkę z filmu Matrix. Chodzi o zjawisko powszechnie znane jako rozpad Związku Radzieckiego.

Jak już wszyscy wiemy, możemy podejrzewać Rosję o wiele rzeczy, ale na pewno nie o brak planów i koncepcji, i determinacji w dążeniu do panowania nad światem. Podobne zapędy mają przecież obecnie USA i Chiny. Korea Północna to wydmuszka, bo loty na słońce w nocy, bo jest wtedy chłodniej (co zostało oficjalnie ogłoszone przez Koreę Północną – długo nie mogłem w to uwierzyć i traktowałem to jako jakiś żart mojego kolegi), to przecież nie może być traktowane poważnie. O pozostałych chyba nie ma sensu pisać, bo nabrać więcej powietrza w płuca i przez 5 sekund udawać gieroja może w zasadzie każdy.

Przez cały okres zimnej wojny trwało wzajemne napinanie mięśni między Wschodem i Zachodem. Raz doszło nawet do realnego zagrożenia, kiedy Rosja umieściła bombę atomową o dość dużej sile rażenia na terenie Kuby. Wtedy USA wprowadziły całkowitą blokadę Kuby i wymusiły na Rosji wycofanie tej broni z tego kraju.

Jak można zauważyć, nigdy nie doszło do nawet najmniejszego bezpośredniego militarnego starcia pomiędzy USA i Rosją. Co ciekawe, amerykański prom kosmiczny Columbia, był w trakcie owej zimnej wojny wynoszony na orbitę przez rosyjski super duży samolot. Nawet w trakcie ostatniego konfliktu w Syrii amerykańskie rakiety mimo wściekłego ataku na pozycje rosyjskie niczego złego Rosjanom nie wyrządziły.

Przechodząc do dzisiejszego tematu, spotkałem się z koncepcją, już jakieś 7/8 lat temu, że rozpad ZSRR wcale nie był rozpadem, a bardzo precyzyjnie zaplanowanym działaniem służb rosyjskich. Na czym ta akcja polegała? Chodzi o to, że na terenach byłych republik radzieckich bardzo starannie przygotowano przyszłych agentów, ze wszystkimi tego konsekwencjami. A więc przygotowano im nowe tożsamości, nowe życiorysy oraz umieszczono ich tak, żeby mogli inwigilować kraje zarówno europejskie jak i w zasadzie cały świat. Trudno oczywiście oszacować ilość osób, które zostały tak właśnie przygotowane i umieszczone w krajach posowieckich. Trudno też określić, do jakich krajów i w jakiej ilości wyemigrowali.

Przypomina mi się też taki żart w związku z tym:
– jak po angielsku nazywa się pierestojka?
– science fiction.

Czy ta historia i koncepcja jest prawdą, czy jedynie wymyśloną historyjką, pozostawiam do Państwa oceny. Mnie jednak wydaje się ona dość prawdopodobna i możliwa.

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę