
Hasztag #BoycottGermany na Twitterze pojawił się w weekend w związku z kryzysem w Grecji, ale na sile zaczął przybierać w poniedziałek. Hasztag został wykorzystany już ponad 30 000 razy w ciągu kilku dni, podsycany przez środowiska lewicowe i anarchistyczne.
Wielu ludzi namawia do niekupowania niemieckich produktów podając numery kodów towarów wyprodukowanych w Niemczech, a jeden z najczęściej przekazywanych twittów pochodzi od amerykańskiego anarchisty i profesora antropologii w London School of Economics, Davida Graebera, który odwołuje się do umorzenia Niemcom długu w roku 1953. Według niego Niemcy powinny cały ten dług spłacić i anulowanie tego długu powinno zostać cofnięte.
Wiele osób namawia także do niekupowania niemieckich produktów luksusowych. Modne są też grafiki antynazistowskie, ukazujące zbrodnie niemieckie w trakcie II wojny światowej.
Całość zamieszania wokół tej kwestii wynika z faktu niechęci do umorzenia długu Grecji. Tak więc wygląda na to, że są równi i równiejsi. Propozycje pomocy dla Grecji, wystosowane przez Parlament Europejski zawierają m.in. wyższe podatki oraz podniesienie wieku emerytalnego, co premier Grecji Alexis Tsipras, nazwał „irracjonalnym”.
Warto zaznaczyć, że dzięki umorzeniu Niemcom długu po wojnie, kraj ten mógł podnieść się z zapaści gospodarczej. Dzisiaj, gdy taka sytuacja przydarza się Grecji, Niemcy są nieczułe na jej ciężką sytuację. I to właśnie wywołało tak skrajnie reakcje i zapoczątkowało akcję #BoycottGermany.
Niechęć do Niemiec wzrasta ostatnio dość mocno także w związku z izraelską kampanią przeciwko Polsce na temat holokaustu oraz akcjami niemieckich mediów, które próbują zakłamywać prawdę historyczną na temat niemieckich obozów koncentracyjnych w Polsce. Wiele środowisk na całym świecie ma najzwyczajniej dość rasizmu, którego jednym z najnowszych przejawów jest antypolonizm.
Źródło: BBC/TheLipTV
Zdjęcie: zrzut ekranu Youtube/TheLipTV
Leave a Reply