Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Polityka > Demokracja – system dla słabych i małych

Demokracja – system dla słabych i małych

Mówi się, że demokracja nie jest idealnym systemem, ale nikt nie wymyślił lepszego. Niektórzy jednak uważają, że demokracja jest dobrze zaplanowaną formą zarządzania socjalistycznego, a nawet komunistycznego określonym państwem, które nie ma mocy stanowienia samo o sobie. Oczywiście to zarządzanie odbywa się z zewnątrz. Dlaczego? Wszyscy są równi, każdy ma prawo itd. itp. W tych hasłach i sloganach zatraca się pewną ostrość, rozmywają się w nich prawdziwe namacalne wartości. Po jakimś czasie natomiast i tak tworzą się kliki i obozy wpływów.

Nie od dzisiaj wiadomo, że mocarstwa dbały o to, żeby w ich otoczeniu znajdowały się małe i słabe państwa, które nie byłyby im w stanie zagrozić. Tak było za czasów Cesarstwa Rzymskiego i tak też jest dzisiaj. Weźmy na przykład rozpad ZSRR. W wyniku ‘rozpadu’ powstały Państwa większe i mniejsze, ale żadne nie może zagrozić bezpośrednio Rosji. Myślę, że jedną z ciekawych koncepcji rozpadu ZSRR jest kontrolowane uwolnienie agentów na Zachód, którzy wcześniej byli umieszczeni w tych nowych ‘niepodległych’ krajach. Dzisiaj nie jest to już nic nowego, ale być może kogoś zainteresuje.

Największe Państwa we współczesnym świecie, poza USA, nie są demokratyczne, a wręcz przeciwnie, są mniej lub bardziej totalitarne. Mogą oczywiście przyjmować różne nazwy i głosić różne hasła, ale z demokracją nie mają zupełnie nic wspólnego, jak na przykład już wspomniana Rosja, a ponadto Chiny, Turcja, Arabia Saudyjska, Korea Północna i sporo innych. A z naszego bliższego podwórka na przykład Niemcy. Niby się tam odbywają wybory, ale jest całkowita cenzura i kontrola mediów i ściśle nakreślona linia polityczna, jak te media mają funkcjonować i jaką ‘demokratyczną prawdę’ mają głosić. Dobrym przykładem jest też wypowiedź pana Timmermansa, że w demokracji czasem może być dopuszczalne użycie siły i przymusu. Jeśli ma mieć takie pomysły i chce się nimi dzielić, to może niech sobie lepiej jakiś urlop zafunduje albo na studia pójdzie, żeby czegoś się douczyć.

Do tego dochodzi jeszcze totalitaryzm mediów. Nie ma czegoś takiego, jak obiektywne media lub obiektywna prawda. To również są wymysły różnych obozów władzy dla rozmydlenia pojęć i poglądów oraz zmanipulowania opinii publicznej. My jasno piszemy, że jesteśmy prawicowi. Staramy się być obiektywni, ale z całą pewnością są to nasze subiektywne poglądy. Warto więc czytając zwracać uwagę na to, kto publikuje, jakie systemy wartości za daną informacją stoją i oczywiście czyje finanse nakreślają światopogląd przekazywanych informacji. Dobrym przykładem jest ostatnia wypowiedź BBC na temat akcji ‘Różaniec do granic’, że była niby kontrowersyjna z podtekstem anty-islamskim. Dla mnie i dla milionów Polaków w Polsce i na świecie nie była. Dla wielu ludzi na świecie również była bardzo pozytywna i ludzie chętnie dołączali się i nadal się dołączają. Dla kogo zatem była kontrowersyjna? A może ktoś, jak zwykle w takich sytuacjach postanowił pobawić się słowami? Może chciano użyć sformułowania ‘niosąca odnowę’?

Jaki zatem system polityczny jest najlepszy. Oczywistą odpowiedzią jest, że nie ma takiego. Poza tym jest to uwarunkowane różnymi czynnikami i zależy od tego, dla kogo ten system ma być, jaki naród lub narody mają być jego częścią. Dodatkowo ważny jest poziom wykształcenia i świadomości społeczeństwa. W krajach arabskich demokracja prawdopodobnie nie przyjmie się nigdy. No może za 10-15 pokoleń, gdyby całkowicie zmienić tam system kształcenia i wprowadzić zupełnie nowe normy zachowań społecznych. Gdyby potworzyć pewne enklawy żyjące według standardów zachodnich i stopniowo je rozszerzać. Ale ten pomysł też wydaje się być czysto futurystyczny.

W Polsce, rzecz jasna w mojej opinii, demokracja również się nie sprawdza z kilku względów. Po pierwsze została nam narzucona. Po drugie, później się okazało, że to nie demokracja tylko system małych obozów oligarchicznych. A po trzecie, zupełnie nie pasuje do naszej mentalności, kultury, wzorów zachowań i wartości. Osobiście uważam, że dużo lepiej stała Polska jako republika. Myślę, że bardzo dobry był też system ważenia głosów. Co zrobić dzisiaj z naszą Polską? To bardzo dobre pytanie, na które musimy znaleźć również bardzo dobre odpowiedzi.

 

Pozdrawiam i życzę Państwu miłego tygodnia

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

Leave a Reply

Dodaj komentarz

W górę