 
                            Karol Nawrocki, prezydent elekt Polski, otrzymał jedno z najmocniejszych międzynarodowych poparć tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump nie tylko otwarcie wspierał go w kampanii, ale również – po zwycięstwie – wystosował serdeczne gratulacje, określając sukces Nawrockiego mianem „wielkiego zwycięstwa”.
„Wielkie zwycięstwo w Polsce Karola Nawrockiego. Będzie świetnym prezydentem. Wygrał, bo naprawdę kocha Polaków” – napisał Trump w mediach społecznościowych TruthSocial. To nie była pierwsza wypowiedź amerykańskiego przywódcy dotycząca nowego prezydenta Polski – ich współpraca sięga jeszcze okresu kampanii.
Na początku maja, podczas kampanii prezydenckiej, Karol Nawrocki został przyjęty przez Donalda Trumpa w Białym Domu. Spotkanie w Gabinecie Owalnym miało symboliczny wymiar – prezydent USA tym samym dał jasno do zrozumienia, że widzi w Nawrockim swojego sojusznika w Europie. Wówczas kandydat społeczny wspierany przez PiS uczestniczył również w Narodowym Dniu Modlitwy i przemawiał u boku amerykańskich senatorów, m.in. Marco Rubio.
Po zwycięstwie Nawrockiego, Trump jeszcze raz wyraził swoje uznanie: „Sojusznik Trumpa wygrywa w Polsce, szokując wszystkich w Europie” – zacytował na TruthSocial nagłówek z portalu News Max. Dołączył też własny komentarz: „Gratulacje Polsko, postawiłaś na zwycięzcę”.
Ponadto prezydent USA udostępnił również materiały wideo z kampanii Nawrockiego, w tym nagranie z wiecu w Zabrzu, gdzie obok kandydata na prezydenta Polski pojawił się George Simion – polityk z Rumunii o podobnym profilu ideowym. Donald Trump zamieścił także wideo z antyimigranckich demonstracji, które odbyły się w sobotę w wielu polskich miastach pod hasłem „Stop imigracji!”. Ten kontekst wzmacnia przekaz, że nowy prezydent RP reprezentuje linię tożsamą z tą, jaką forsuje obecnie administracja Trumpa.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała dziennikarzom: „Prezydent USA jest zadowolony z wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Donald Trump nigdy nie ukrywał swoich poglądów w tej sprawie”.
Zadowolenia z tak wyraźnego amerykańskiego wsparcia nie kryją również polscy dyplomaci. Ustępujący ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski w nieoficjalnej rozmowie ze stacją TVP miał zauważyć: „W relacjach polsko-amerykańskich mamy teraz wyjątkowe okno możliwości. Osobiste relacje liderów obu krajów będą odgrywać kluczową rolę w nadchodzących miesiącach”.
Przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, które zaplanowano na 6 sierpnia, można więc spodziewać się dalszych deklaracji współpracy pomiędzy Warszawą a Waszyngtonem. Zarówno w obszarze bezpieczeństwa militarnego, jak i walki z nielegalną imigracją, czy polityki energetycznej, politycy obu krajów prezentują bowiem bardzo zbliżone stanowiska. Niewykluczone są także wspólne inicjatywy w ramach Inicjatywy Trójmorza oraz dalsza integracja w zakresie kontrwywiadu i bezpieczeństwa cyfrowego.
Prezydent Trump – po wygranej Karola Nawrockiego – po raz kolejny udowodnił, że jego wpływy w Europie Środkowo-Wschodniej są silne, a sojusznicy tacy jak Polska pozostają jednym z filarów jego geostrategicznej wizji. Wybór Nawrockiego nie tylko umacnia obóz konserwatywny w naszym kraju, ale także sygnalizuje trwałe zakotwiczenie Polski po stronie państw opowiadających się za suwerennością, narodową tożsamością i chrześcijańskimi wartościami.
Jerzy Mróz
Źródła: Polsatnews.pl, TruthSocial / Donald J. Trump, SWP

 
		
	 
                                     
                                     
                                    