
Wczoraj w sejmie premier Mateusz Morawiecki za namową prezydenta Andrzeja Dudy poprosił o wotum zaufania dla rządu wyprzedzając ruch opozycji. Rząd wotum uzyskał.
Morawiecki wczoraj powiedział:
- Jeżeli możecie, to odwołajcie nas, a jak nie, to przestańcie judzić, przestańcie jątrzyć.
Polacy nie potrzebują awantur, pieniactwa, jałowych dyskusji, ani tematów zastępczych, które wzbudza opozycja, żeby przykryć swoją nieudolność. Polacy potrzebują stabilności, spokoju i działania na rzecz dobra Rzeczpospolitej
Przy tej okazji warto porównać ten styl ze stylem Stefana Niesiołowskiego, który przy takiej sytuacji powiedział:
- Wygrajcie sobie wybory to sobie wszystko przegłosujecie
Jest jakieś porównanie klas? No właśnie! Sufit dla Morawieckiego i podłoga dla Niesiołowskiego, który sufitu Morawieckiego nie dosięgnie nigdy. Może dlatego, że w kieszeni marynarki zalega mu ciężki order Bundeswehry i nie pozwala na oderwanie się od ziemi. Niesiołowski otrzymał Złoty Krzyż Bundeswehry 30 września 2014 roku.
Dzisiaj w nocy z kolei Platforma Obywatelska próbowała złożyć wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Ktoś coś z tego rozumie? Czy minister zdrowia nie jest członkiem rządu? Wczoraj uzyskał wotum zaufania. Czy od wczoraj coś się zmieniło?
Okazuje się, że standardy opozycji są takie, że mecenas Roman Giertych ma od wczoraj z kolei wszczęte postępowanie w sprawie możliwego złamania tajemnicy adwokackiej i grozi mu utrata prawa do wykonywania zawodu. Sprawa ma właśnie związek z ministerstwem sprawiedliwości i zakupem niefortunnych maseczek, które – jak się okazało – nie miały odpowiednich atestów. Łukasz G., który te maseczki miał dostarczyć dla ministerstwa zdrowia, po tym jak się okazało, że z powodu braku atestów będzie musiał oddać rządowi pieniądze, zgłosił się o pomoc prawną do kancelarii Romana Giertycha. Ten z kolei dopuścił do udziału w rozmowach prawnych redaktora Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej”. No i takie są widać standardy III RP i czy takie zachowanie można nazwać „chamską hołotą”?
No cóż … nic nie sugeruję. Mam na ten temat swój własny pogląd, a Ty drogi Czytelniku, droga Czytelniczko macie własne rozumy.
Jakaś pani na Twitterze z kolei napisała, że PiSowi puszczają nerwy.
Sam minister Szumowski nie uczestniczy w opiniowaniu, ocenianiu i wyborze ofert zakupu dla ministerstwa zdrowia. Sprawa jest więc całkowicie przejrzysta.
O co chodzi więc opozycji?
Mają uratowane tyłki przed pandemią, a Kopacz i Arłukowicz w czasie epidemii świńskiej grypy zachowywali się i skandalicznie i nieodpowiedzialnie. Kiedy w Polsce było około 130 000 zakażonych – o czym z kolei mówił też premier Mateusz Morawiecki w sejmie – Kopacz doradzała, żeby Polacy się nie przejmowali i miło spędzali wiosnę.
Czym takie zachowanie rządu skutkowałoby podczas pandemii koronawirusa? Otóż mielibyśmy pewnie scenariusz włoski, hiszpański czy brytyjski albo szwedzki, gdzie rządy już przyznają się do popełnionych błędów i wyboru nieodpowiedniej strategii walki z pandemią.
Tu u nas w Polsce, jak się okazało, minister zdrowia Łukasz Szumowski, wybrał dla tej pandemii strategię najbardziej właściwą. Ta strategia to izolacja i zachowanie odpowiedniej odległości, bo wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. I jesteście mu winni wy i wasze rodziny dozgonny szacunek i wdzięczność.
Przy okazji okazało się, że w Polsce umiera mniej osób niż w poprzednich latach. Wynika z tego, że to powinna być strategia także na kolejne lata przy różnego rodzaju grypach i chorobach, przy których do zakażenia dochodzi tą drogą.
A jakiś tam klaun polityczny Korwin-Mikke, męczący się w Sejmie, bo mniej zarabia niż „na wolności”, mówi, że nie było i nie ma żadnej pandemii. Nawet szkoda tego dalej komentować!
Tu jeszcze raz warto przytoczyć słowa premiera Morawieckiego:
- Polacy nie potrzebują awantur, pieniactwa, jałowych dyskusji, ani tematów zastępczych, które wzbudza opozycja, żeby przykryć swoją nieudolność.
No i kończąc dzisiejsze przemyślenia …
Wielce nieszanowna Platformo. Jesteście bandą cynicznych półcwanych klaunów politycznych. Dlaczego półcwanych? Bo na przykład Rafał Trzaskowski należy do półtajnej grupy Bilderberg, czym nie omieszkał się pochwalić na samym początku swojej kampanii po zastąpieniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Czy jesteście „chamską hołotą”? Dla mnie jesteście, chociaż na usta inne słowa mi się cisną.
A pod nosem sam do siebie i kolegów mogę sobie powiedzieć, co mi się żywnie podoba. Moja prywatna opinia. Mamy wolność. Wam pod nosem też wolno powiedzieć dosłownie wszystko, co tam ta wasza ślina wam na język przyniesie.
Ale publicznie lepiej uważajcie, co mówicie i co robicie. Polacy nie są ślepi. Mają też doskonałą pamięć.
Kiedyś pisałem, że zostaniecie lokajami i służącymi, bo do rangi polskiego pana nigdy nie dorośniecie. Całkowicie podtrzymuję tę moją opinię sprzed kilku lat.
jp/swp