Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Dziecko > Celebryci jak lewicowcy, szkodniki świadome i nieświadome

Celebryci jak lewicowcy, szkodniki świadome i nieświadome

Wielu celebrytów i aktorów w Polsce śmiało można porównać do pionków głoszących lewicowe ideologie. Są tacy, którzy na tym zarabiają i tacy, którzy dali się nabrać i wpuścić z bańkę mydlaną, która za chwilę pęknie. Jak pisze w swojej książce „Dlaczego przestałem być lewakiem” Manfred Kleine-Hartlage:

– Mówiąc ogólnie, istnieją dwa rodzaje lewicowców, oszukani i oszuści.

Warto dodać, ze autor ten był zagorzałym zwolennikiem idei lewicowych, a nawet bojownikiem tych idei. Zmienił całkowicie poglądy po tym, jak zaczął się bliżej przyglądać lewicy. Po jakimś czasie napisał właśnie bardzo trafne podsumowanie, że lewicowcy, to albo oszuści albo ofiary tych oszustów.

Wystarczyłoby przecież zobaczyć do Wikipedii, czy wyszukać przez google.com, co to jest ideologia i problem byłby rozwiązany. Niestety światek oszukanych celebrytów nie jest w stanie wyjść poza lewicową a nawet lewacką skorupę, bo jak tu się przyznać, że przez tyle lat dany celebryta był nabijany w butelkę i oszukiwany? Ciężko.

Tak więc dla wielu po prostu jest łatwiej tkwić w tym ideologicznym martwym szambie. Szambie moralnym, szambie intelektualnym i każdym innym szambie z tym związanym.

Mocne słowa, wiem, ale rzeczy czasem trzeba brutalnie nazywać po imieniu.

Takie to lewicowe szambo jest. Bardzo ciężko z tego wyjść i po prostu się umyć i oczyścić umysł i duszę. Ciężko jest wyjść poza skorupę.

Wczoraj to intelektualne szambo celebryckie wyskoczyło z akcją deklamowania tekstu: „Trzask i po długopisie”, a od już dawna co jakiś czas próbują nam różne osoby wmawiać, że ktoś ich czymś tam niby straszy.

I tak znana celebrytka i aktorka Maja Ostaszewska, w sumie moim zdaniem całkiem dobra aktorka, napisała na swoim profilu na Instagramie:

  • Jako matka dwójki dzieci, bardzo bym chciała żeby Pan Prezydent, ani nikt inny nie straszył mojej rodziny osobami LGBT+. Osobami, nie ideologią. Coś takiego jak ideologia LGBT+ nie istnieje. Istnieją ludzie tak różni, jak ci heteroseksualni. Miliony osób w naszym kraju. Dorośli, młodzież, dzieci. Polskie rodziny borykają się z wieloma rozmaitymi problemami, mają czym się martwić. Czego bać. Przemocy, problemów finansowych, zdrowotnych i wielu innych, ale z pewnością nie miłości innych ludzi. Sączona kropla po kropli nienawiść prowadzi do tragedii. Tego się obawiam i z tym nie chcę mieć nic wspólnego.

Nie pani Maju, istnieje ideologia LGBT.

Niestety dziś mamy też ludzi dotkniętych tym kataklizmem społecznym jakim jest LGBT+, ale to wywodzi się wprost z tej właśnie ideologii LGBT+ i promowanych przez tą ideologię anty-wartości.

Pana Bogusława Lindy to już zupełnie nie rozumiem, najpierw promuje wartości propolskie i narodowe, a później wiąże się z lewakami przeciw Polsce. O co chodzi?

jp/instagram/swp
zdjęcie: instagram/maja ostaszewska/zrzut ekranu

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

W górę