Ministerstwo Edukacji Narodowej pod przewodnictwem Barbary Nowackiej ustosunkowało się do interpelacji posłanek Lewicy. Okazuje się, że resort chce zapewnić wszystkim uczennicom darmowe podpaski i tampony. Do tej zapowiedzi odniósł się m.in. Radosław Brzózka, który był odpowiedzialny za strategię edukacyjną za czasów ministra Czarnka.
„Dziennik Gazeta Prawna” poinformował o nowych planach resortu edukacji. Wiceminister Paulina Piechna-Więckiewicz postanowiła odpowiedzieć na interpelację nr 1470 (autorkami są posłanki Lewicy, która nie wchodzi w skład koalicji rządzącej) w sprawie dostępu do podpasek i tamponów w szkołach. Polityk przyznała, że kieruje projektem, który zakłada umieszczenie
takich środków higienicznych w każdej toalecie szkolnej, obok papieru toaletowego i mydła. Na ten moment MEN zbiera informacje na temat zapotrzebowania na te produkty. Co ciekawe, nowe przepisy miałyby zostać uregulowane w ramach rozporządzenia, a nawet… na drodze ustawy.
„W Ministerstwie Edukacji Narodowej trwają analizy oraz konsultacje z organizacjami pozarządowymi na rzecz przeciwdziałania ubóstwu menstruacyjnemu wśród polskich uczennic. Planowane są także konsultacje z przedstawicielami samorządu terytorialnego. Minister
Edukacji uznaje kwestie zapewnienia środków higieny osobistej, uwzględniając podpaski i tampony, za sprawę, której waga powinna znaleźć odzwierciedlenie w regulacjach prawnych” – czytamy w komunikacie, który podesłał dział prasowy MEN w odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
Jak wskazuje Kulczyk Foundation, co szósta polska uczennica opuszcza lekcje z powodu braku dostępu do środków higienicznych (podpasek i tamponów), co w opinii lewicowych środowisk jest równoznaczne z istnieniem problemu „ubóstwa menstruacyjnego”. Internauci komentujący zapowiedzi MEN wskazują uwagę na to, że nowa minister edukacji powinna zająć się raczej zadbaniem o poziom wykształcenia uczniów, a nie wchodzić w ich sferę intymną. To spostrzeżenie wydaje się szczególnie trafne z uwagi na próby usunięcia przez resort z podstawy programowej wielu kluczowych wydarzeń i postaci z historii Polski.
Radosław Brzózka: Lepiej zagrać dobrą ciotkę z podpaską
– To kompletne pomieszanie z poplątaniem. Obecne przepisy o środkach higienicznych są wystarczające, a zadanie jest po stronie samorządu. Tam jest miejsce na kontakt z radą rodziców i uczennicami. Lewicowa minister edukacji jednak szuka łatwej popularności. Zwodzi młodych, że mogą się mniej uczyć, bez prac domowych i ocen. Za to centralnie zaopiekuje się intymnością dziewcząt. Tylko lewica ma w tej sprawie cały pakiet z lobby LGBT i aborcją włącznie – odniósł się do sprawy Radosław Brzózka, były dyrektor gabinetu politycznego ministra Przemysława Czarnka.
– Lewacka minister boi się jak ognia wychowania do życia w rodzinie obecnego w podstawie programowej. Odpowiedzialność i dojrzałe podejście do relacji nie przyniosą poklasku na wiecach feministek. Lepiej zagrać dobrą ciotkę z podpaską. Dobrzy gospodarze w samorządach muszą pamiętać o wszystkich realnych potrzebach, a nie tylko o lewackich obsesjach. Wiem o tym jako praktyk w tej materii od 2003 roku. Wciąż zamierzam czuwać nad dobrem uczniów, ale w najbliższym czasie w ramach Sejmiku Województwa Lubelskiego, do którego kandyduję – oświadczył Radosław Brzózka, który w resorcie zajmował się ustalaniem strategii edukacyjnej.
Zapowiedzi zadbania o komfort dziewcząt w szkołach w wydaniu lewicowego rządu wydają się problematyczne jeszcze z dwóch przyczyn. Otóż w ramach zmniejszania podstawy programowej resort zaproponował w ostatnich miesiącach m.in. rezygnację z tematów związanych z cyklem miesiączkowym kobiety oraz profilaktyką niektórych chorób przenoszonych drogą płciową.
Za: Fronda.pl, Sejm.gov.pl