
Dzisiaj w nocy tym kolektorem burzowym leciały ścieki komunalne, jak również znajdującą się powyżej bramą zrzutową – powiedział prezes Wód Polskich Przemysław Daca w trakcie konferencji prasowej na kolektorze nad Wisłą
Warszawski Ratusz zaprzecza.
Prezes Daca powiedział także, że zanieczyszczeń komunalnych była tak duża ilość, że nie były one w stanie się pomieścić w kolektorze i przepływały przez teren zielony należący do obszaru Natura 2000.
Co więcej, cały obszar od bramy zrzutowej, która znajdujące się kilkaset metrów od Wisły był zaścielony odpadami komunalnymi, w tym m.in. dużymi fragmentami papieru toaletowego. W powietrzu natomiast unosił się fetor.
Ratusz Warszawski zaprzeczył tym doniesieniom, a PAP poprosiła o wyjaśnienia MPWiK. Do chwili obecnej przedsiębiorstwo nie udzieliło odpowiedzi na pytania PAP.
mp/pap
zdjęcie: yt/polskieradio24