Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Polityka > Tusk do Kaczyńskiego: „Nie strasz, nie strasz …”

Tusk do Kaczyńskiego: „Nie strasz, nie strasz …”

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił dzisiaj o konieczności przeprowadzenia wyborów i jako ostateczny konstytucyjny termin podał 28 czerwca 2020.

Prezes PiS powiedział:

  • Stanął znów w dyskusji publicznej problem terminu wyborów. Wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, ale okazało się, że niektórzy chcą w dalszym ciągu tego, by odrzucić rozwiązania konstytucyjne, by przyjąć jakiś inny termin.

Kaczyński podkreślił:

  • Stoją za tym czysto partykularne interesy. Z całą pewnością nie jest to interes Polski, no i nie jest to w żadnym razie zgodne z Konstytucją. Ostatni termin, jaki pozwoliłby na to, by wszystkie możliwości, które ewentualnie uniemożliwiałyby sytuację, w której 6 sierpnia tego roku wybrany byłby już i zaprzysiężony prezydent, to 28 czerwca.

Dodał też:

  • Jeżeli 28 czerwca odbędą się wybory, to wtedy mimo wykorzystania wszystkich terminów, np. przez SN, i tak ten akt będzie mógł nastąpić. I w związku z tym nie ma tutaj żadnej możliwości przeprowadzenia jakichś kolejnych zmian. Ci, którzy to proponują, sieją po prostu zamęt i za nic mają Konstytucję, niezależnie od tego, że bardzo często się na nią powołują

Prezes PiS wyjaśnił dalej:

  • Nie mówię już tutaj o interpretacjach, które wskazują na to, że niektórzy czytają Konstytucję w ten sposób, że gdyby przyjąć tę metodę, to by można np. uznać że któryś z tych interpretatorów jest np. królem Polski, bo takie same są podstawy do tego, jak do tego, co oni twierdzą. Czyli żadne. Nie ma nawet cienia jakichkolwiek podstaw w przepisach Konstytucji, by np. twierdzić że marszałek Senatu przejmuje władzę w razie sytuacji, w której nie ma prezydenta. A tego rodzaju twierdzenia także, chociaż mam nadzieję, że to margines, padają. Nasze stanowisko jest jednoznaczne, wspólne.

Kaczyński podkreślił i zaznaczył:

  • Wybory będą przeprowadzone. Jeżeli będą jakieś próby przeciwstawiania się temu, to będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu po to, żeby prawo zostało wykonane, żeby podstawowa instytucja demokracji, czyli właśnie wybory, były w Polsce faktem

Do słów prezesa PiS odniósł się na antenie TVN24 Donald Tusk, obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej:

  • Chciałbym zdjąć trochę takie odium, które nad tą władzą jest takie widoczne, że ona jest taka groźna. Jak słyszę takie słowa [jak Jarosława Kaczyńskiego o „wykorzystywaniu wszystkich środków, żeby prawo zostało wykonane”], to chciałbym powiedzieć do pana Kaczyńskiego: „Nie strasz, nie strasz…”. Nie będę kończył tego starego, polskiego powiedzenia.

Dodał także:

  • Jeszcze nie ma 22, ale wiecie państwo, co mam na myśli. Oni nie są groźni w tym sensie, że ich należy się bać. Takich polityków jak Jarosław Kaczyński należy się raczej wystrzegać i trzeba zrobić wszystko, żeby oni nie rządzili w Polsce

I takim oto sposobem dyplomacja opozycji schodzi do poziomu rynsztoka. O jakimkolwiek poziomie czy nawet zwykłej kultury już nie może być mowy, bo nawet Tusk schodzi do poziomu używania języka knajackiego rodem z okolic paryskich bulwarów. Niby to używa perfum, ale mało kto jest w stanie odróżnić, że to są tanie chińskie podróbki. To co ma zrobić „cudowne dziecko” Trzaskowski i inni, kiedy ich guru pokazuje kim tak naprawdę zawsze był? Bo poziomu europejskiej polityki zdecydowanie Tusk nie reprezentuje, podobnie jak nie ma pojęcia o śpiewaniu, o czym mógł się przekonać nawet Wojciech Mann w „Szansie na sukces”, gdzie Tusk próbował udawać, że potrafi śpiewać.

Swoją drogą nawiązując do polskich przysłów i powiedzeń, to można by Donaldowi Tuskowi zacytować na przykład:

  • Żaden ptak nie kala swojego gniazda
  • Na złodzieju czapka gore
  • Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz
  • Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada

I jeszcze kilka innych w zupełności pasowałoby i do Tuska i do jego stajni ogierów, z których nie bardzo ma kogo wystawić.

Co do determinacji i skuteczności w polityce natomiast, to można to samo zrobić zwyczajnie z klasą. No ale do tego potrzebne są i odpowiednie geny i trzeba być polskim panem. Potrzebne są też właściwa edukacja, no i jakieś wyczucie stylu i klasy. Nie wystarczy mieć skrojony na miarę garnitur. To zdecydowanie zbyt mało, ponieważ dzisiaj mają to już wszyscy.

jp/yt/tt/pis.org.pl/tvn24.pl/swp
zdjęcie: tvn24/zrzut ekranu

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

W górę