Prezydent Andrzej Duda jest obecnie z wizytą w USA. Rzecz jasna, że wizyta jest bardzo ważna. Polska kupuje najnowocześniejsze myśliwce na świecie i pewnie nie tylko, ale o wielu sprawach po prostu się nie dowiemy.
Jedni piszą, że prezydent Trump chwali demokrację w Polsce, bo zrobił interes. Inni, że Polska zapłaci za samoloty i jeszcze za ochronę tych samolotów. A były ambasador Polski w USA, który niezbyt chlubnie rozstał się z posadą (ponieważ pobierał z budżetu państwa pieniądze na rzekomo niepracującą żonę) w wywiadzie dla TVN u Moniki Olejnik myli modele samolotów. Świadomie czy nie, to bez znaczenia. Jako odpowiadający amerykańskiemu F-35 podaje rosyjski model Su-55, który odpowiada bardziej Raptorowi, bo rosyjski Su-57, który mógłby być konkurencją dla F-35 był jedynie w fazie prototypu, okazał się niewypałem. Indie, które były zainteresowane tymi rosyjskimi samolotami po prostu się wycofały z uwagi na wady konstrukcyjne.
Słynny szwajcarsko-niemiecki Newsweek określił wizytę Prezydenta jako „czwartej kategorii”, podczas gdy w dyplomacji wszyscy wiedzą, że prezydent Trump zniósł poprzednie kategorie wizyt i nie stosuje ich w swojej kadencji.
Pamiętamy kilka wypowiedzi prezydenta Dudy, które nie brzmią mile dla ucha, jak na przykład ta o wspólnej z Żydami tradycji judeo-chrześcijańskiej, podczas gdy takiej tradycji nie ma. Pamiętamy niepodpisane ustawy o wymiarze sądownictwa. Niemniej, kiedy się spojrzy na całość działania poprzednich rządów i poprzednich prezydentów, to Andrzej Duda jest wreszcie tym prezydentem, który mówi o Polsce i Polakach z dumą i honorem.
Może właśnie dlatego, że gołym okiem widać i różnicę klas i sposób, w jaki prezydent Andrzej Duda jest dumny z tego, że jest Polakiem i z jaką dumą i troską opowiada o Polsce, to może właśnie dlatego słychać to stękanie mediów, zdecydowanie nie polskich.
Zdjęcie: Youtube/TVP.info
Leave a Reply