Wiadomości będą wysyłane raz w tygodniu, na koniec tygodnia. Adresy e-mail będą wykorzystywanie jedynie do mailingów w ramach Strefy Wolnej Prasy. Nie będą przedmiotem sprzedaży innym podmiotom.

Jesteś tutaj:
Home > Polska > Polonia w Afryce południowej: przeszłość, wyzwania i przyszłość

Polonia w Afryce południowej: przeszłość, wyzwania i przyszłość

Napływ Polaków do Republiki Południowej Afryki (RPA) w latach 80. XX wieku to zjawisko, które miało ogromny wpływ na kształt tamtejszej Polonii. Wydarzenia takie jak powstanie Solidarności w 1980 roku, a także stan wojenny wprowadzony przez komunistyczne władze 13 grudnia 1981 roku, skłoniły wielu Polaków do emigracji. W poszukiwaniu lepszego życia, około cztery tysiące Polaków osiedliło się w RPA, przybywając głównie z Austrii i Niemiec. Wśród nich znaleźli się wysoko wykwalifikowani specjaliści, jak lekarze, inżynierowie, technicy i nauczyciele, którzy szybko znaleźli zatrudnienie w różnych sektorach gospodarki.

Napływ tak licznej grupy Polaków spowodował rozwój istniejących już organizacji polonijnych oraz powstanie nowych, takich jak „Polskie Centrum Kulturalne” i „Pomost” w Johannesburgu, czy Zjednoczenie Polskie Vaal Triangle. Wzrosła również liczba polonijnych ośrodków na mapie RPA, takich jak Secunda, gdzie znajdował się kompleks firmy SASOL, produkujący benzynę syntetyczną z węgla. Polonia, zorganizowana w prężnie działające wspólnoty, pielęgnowała swoje tradycje, obchodząc ważne rocznice patriotyczne i uczestnicząc w życiu kulturalnym kraju.

W tym czasie niezwykle istotną rolę odegrali polscy duchowni, którzy towarzyszyli Polonii, oferując wsparcie duchowe i organizując życie religijne. W Johannesburgu, w 1978 roku, dzięki staraniom ks. infułata dr Jana Jaworskiego, Polacy przejęli kościół św. Józefa Robotnika, który stał się centrum polskiego życia katolickiego w mieście. Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, którego misjonarze przybyli do RPA w latach 80., również miało znaczący wkład w umocnienie polonijnej tożsamości religijnej.

Po upadku komunizmu w Polsce w 1989 roku, wielu Polaków skorzystało z możliwości swobodnego wyjazdu, a wiosną i latem 1990 roku do RPA przybyła kolejna fala osadników. Wszyscy nowo przybyli mieli prawo do pracy i status stałych rezydentów, co umożliwiało im kontynuowanie kariery zawodowej w wyuczonych zawodach. W odróżnieniu od krajów Europy Zachodniej, w RPA nie istniało zjawisko tzw. emigracji zmywakowej – Polacy pracowali w swoich specjalnościach, a niektórzy z nich zdecydowali się na założenie własnych firm, rozwijając kontakty handlowe z Polską.

Pomimo sukcesów, lata 90. przyniosły pewne wyzwania. Demokratyczne wybory w RPA w 1994 roku wywołały obawy wśród części Polonii, związane z kierunkiem, w jakim podąży kraj pod rządami czarnej większości. Niektórzy Polacy postanowili opuścić RPA, powracając do Polski lub emigrując do innych krajów. Jednak mimo tych zmian, liczba Polaków w RPA ustabilizowała się na poziomie około 15 tysięcy, a większość z nich posiadała podwójne obywatelstwo, co ułatwiało codzienne życie.

Od początku XXI wieku obserwuje się stopniowe zmniejszanie się liczby Polonii w RPA. Proces ten wynika z naturalnego starzenia się społeczności oraz reemigracji, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, które po ukończeniu studiów często decyduje się na życie za granicą. Choć Polacy w RPA wciąż są dumni ze swojego pochodzenia, coraz rzadziej używają języka polskiego w codziennym życiu.

Pandemia COVID-19, która wybuchła na początku 2020 roku, przyczyniła się do jeszcze szybszego spadku aktywności polonijnej w RPA. Zorganizowane życie polonijne uległo zahamowaniu, a wiele organizacji zaczęło borykać się z problemem braku zastępowalności pokoleń. W małych ośrodkach, takich jak Vaal Triangle, aktywność polonijna niemal całkowicie zanikła, a organizacje te mogą w przyszłości przekształcić się w wirtualne Kluby Seniora, lub po prostu zniknąć.

Mimo że sytuacja w Johannesburgu wygląda nieco lepiej, to i tam Polonia boryka się z trudnościami. Przykładem jest problem ze znalezieniem nowego prezesa Zjednoczenia Polskiego po śmierci dotychczasowej przewodniczącej. Brak młodych ludzi, którzy chcieliby angażować się w działalność polonijną, stanowi poważne wyzwanie. Sytuacja ta jest powtarzalna w wielu krajach na świecie, gdzie Polonia zmaga się z podobnymi problemami.

Podsumowując, przyszłość polskich organizacji w RPA jest niepewna. Choć Polacy wciąż są cenieni za swój wkład w rozwój kraju, to wyzwania związane z utrzymaniem polonijnych tradycji i tożsamości stają się coraz bardziej widoczne. Zanik aktywności polonijnej, szczególnie w mniejszych ośrodkach, oraz brak zaangażowania młodego pokolenia, mogą w niedługim czasie doprowadzić do całkowitego zaniku polskich organizacji w RPA. Czas pokaże, czy Polonia zdoła przezwyciężyć te trudności i utrzymać swoją obecność na afrykańskim kontynencie.

Jan Ptasznik

Pełny tekst można przeczytać TUTAJ.

Na podstawie tekstu: Andrzej Otomański, Krótka historia Polaków w Południowej Afryce – Część III, republikapolonia.pl

Krótka Historia Polaków w Południowej Afryce – Część I – Zobacz

Historia Polaków w Afryce Południowej – Część II – Zobacz

Jan Ptasznik
Dziennikarz, publicysta - polityka, gospodarka, filozofia, socjologia
http://strefawolnejprasy.pl/

Podobne

W górę