Jak mówi stare powiedzenie: w polityce i dużym biznesie nic nie dziej się przypadkiem. Tak też było w przypadku poszerzania Unii Europejskiej w starym wydaniu o kraje bloku postkomunistycznego. Nie łudźmy się, że chodziło o humanitaryzm Niemiec, Francji czy też Holandii.
Dla przypomnienia warto pokazać na wykresie kołowym, jak wyglądały postępy prywatyzacji w Polsce. Wykres zawiera spółki państwowe z wyłączeniem sektora finansowego.
Co prawda wskaźniki gospodarcze krajów rosną i to pokazują i uwypuklają zwolennicy UE, ale często – świadomie lub nie – nie wspominają, że fundusze, z których dany kraj korzysta muszą być przeznaczane na sprzęt i technologie najczęściej wycofywane z Niemiec i innych krajów bardziej rozwiniętych. Do krajów bloku postkomunistycznego natomiast trafia złom, którego szkoda wyrzucić, a coś jeszcze można na nim zarobić.
W tym temacie wywiązała się ciekawa dyskusja na TT.
Poniżej kilka wypowiedzi i opinii.
Unia przyjęła kraje postkomunistyczne, by je wydrenować finansowo, gospodarczo i pod względem siły roboczej. Zabrać wszystko co mają i zamienić w rynki zbytu swoich towarów.
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) January 17, 2020
„Stare państwa” UE to wiecznie głodny wampir, który wciąż potrzebuje świeżej krwi, bo inaczej zdycha… https://t.co/rIpbSrVEMU
I dlatego, gdy napotykaja opór ze strony dzisiejszej Polski tak szaleją. Chociaż trzeba przyznać, że zagubili sie nieco w tym ataku na nas bo popełniają coraz więcej błędów poprzez działania poza traktatowe
— Barbara Wypych(naftalina super star) (@Farma1956) January 17, 2020
Jeśli mówi się „a” to należałoby powiedzieć „b”. Jakie alternatywy ma Polska wobec wspólnoty europejsko-atlantyckiej? Polskę nie stać na izolacjonizm, a tym bardziej nie stać jej klasy politycznej na poważne rozgrywki geopolityczne.
— Jakub Szerszeń (@kszerszen90) January 17, 2020
Drenaż Polski po wejściu do UE.
— basia libereco (@pln1pln_basia) January 17, 2020
😎 pic.twitter.com/PYaoXgiXYl
Belcerowicz zrobił gospodarkę wolnorynkową bez zaradnych menadżerów bez zaplecza reklamowego i exportowego na dokładkę wszyscy chcieli się wzbokacić bo miał przyjść zachód i wybudować nowe zakłady wszystko upadło i szlag traf Czesi miały pod patronatem państw
— Piotr Czeslaw Siczek (@PiotrCzeslaw) January 17, 2020
Na przyjęcie Ukrainy Unia się ostatecznie nie zgodziła, bo w tym samym celu zarezerwowali ją dla siebie inni górale.
— Dydek🇵🇱 (@1Dydek) January 17, 2020
Źródło: SWP/JP/TT
Zdjęcie: obserwatorfinansowy.pl/zrzut ekranu