Nie tak dawno odbyła się kolejna tzw. „parada równości” w Warszawie, dla której poparcie podpisały ambasady 53 krajów, co oznacza, że niektóre z nich finansowały przyjazd przedstawicieli środowisk LGBT w swoich krajach do Polski.
Wypada więc zastanowić się, czy w innych krajach takie otwarte manifestacje narzucania światopoglądu zboczeń i deprawacji miały miejsce? Ja osobiście nie natrafiłem na takie informacje. Oczywiście prywatnie przedstawiciele środowisk LGBT bywają na różnych paradach w różnych krajach, ale nigdy dotąd nie miało to charakteru zinstytucjonalizowanego, tak jak to przydarzyło się w Polsce.
Jaki miał być efekt takich działań? Otóż chciano niejako na siłę zaprezentować atrakcyjność takich środowisk. Przyjechali ludzie młodzi w bardzo dużej ilości. Lokalne organizacje LGBT oraz struktury PO-KO i Wiosny nie byłyby w stanie zorganizować nawet 1/10 takiej frekwencji, jaka miała miejsce. Wygląda więc na to, że ktoś zwrócił się o pomoc do międzynarodowych środowisk LGBT. Kto mógł to być, żeby zorganizować listy intencyjne z 53 ambasad oraz sponsoring i frekwencję na taką skalę? Aż sam chętnie bym się o tym dowiedział. Czy stoi za tym polityka czy biznes? Czy może walka z kościołem katolickim i polskością?
Kolejnym skandalem było podpisanie w lutym tego roku deklaracji LGBT – też w Warszawie – oraz próba wprowadzania do przedszkoli i szkół czegoś, co prezydent Warszawy oraz przedstawiciele PO-KO określili jako standardy WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia. Jak się okazało, po bliższym zapoznaniu się z tematem, zalecenia te zostały opracowane przez przewodniczącego organizacji, który został skazany za pedofilię. Następnie w Gdańsku zaczęto realizować tzw. „program love”, który opierał się na podobnych założeniach jak ten w Warszawie. Dzisiaj z kolei portal TVP.info podaje informację o skandalicznej sytuacji, do jakiej doszło we wrocławskiej fabryce Volvo, gdzie zaczęto wprost dyskryminować pracowników heteroseksualnych i próbować organizować związki zawodowe pracowników LGBTQ+. Przy tej okazji warto zaznaczyć, że Volvo jest koncernem szwedzko-chińskim. To tak dla zwolenników chińskiego kapitału. Na domiar tego wszystkiego okazało się kilka dni temu, że mimo oświadczenia prezydenta Trumpa zakazującego wywieszanie flag LGBT na placówkach dyplomatycznych USA na całym świecie, w Warszawie na amerykańskiej ambasadzie takie flagi nadal wiszą. W dniu dzisiejszym kontaktowałem się osobiście z ambasadą USA i flagi nadal nie zostały zdjęte. Nie zakładam złej woli prezydenta ani pracowników placówki dyplomatycznej USA w Polsce, ale sytuacja robi się nieco kuriozalna. Ameryka, która tak ceni sobie ponad wszystko wolność, uczestniczy w procesie nachalnego narzucania Polakom światopoglądu zboczeń i wypaczeń poprzez nachalną promocję LGBT oraz obrażanie uczuć religijnych Polaków. Co prawda nie robi tego wprost, ale chcąc nie chcąc niestety w tym uczestniczy.
Dzisiaj ponadto umieściłem na oficjalnym profilu Prezydenta USA Donalda Trumpa taki wpis:
- „Dear President Trump,
me and many my friends admire You and Your Presidency.
Please give the order to take off LGBT flags from US Ambasy in Warasaw, Poland.
They strongly offend religion feelings of many … many catholics in Poland.
Very warm wishes to you.
God bless you!”
(Tłumacznie:
- Drogi Panie Prezydencie Trump,
ja i wielu moich przyjaciół podziwiamy Pana prezydenturę.
Prosimy o wydanie polecenia zdjęcia flag LGBT z budynków ambasady USA w Polsce, w Warszawie.
Flagi te bardzo mocno godzą w uczucia religijne bardzo wielu katolików w Polsce.
Bardzo serdecznie Pana pozdrawiamy
Niech Pana Bóg błogosławi”)
Jeden z komentarzy pod wpisem jest następujący:
- Chernobyl victim. Wow (Łał. Ofiara Czarnobyla)
Oczywiście nie trudno się domyślić, że profil na TT jest nieprawdziwy. Można się tylko domyślać, czy to ofiara indoktrynacji czy typowy troll.
Do tego wszystkiego dochodzi cała masa prowokacji w kraju oraz profanacja przedmiotów kultu religijnego katolików, o czym też było ostatnio słychać.
Warto przy tym zauważyć, kto i jakie środowiska angażują się w te działania. Na pierwszy rzut idą członkowie PO-KO, czyli ugrupowania wprost już reprezentujące interesy głównie niemieckie, z byłym przewodniczącym Tuskiem na czele. Następnie jest to partia Wiosna. W czasie kampanii politycznej do tego programu dołączyło też PSL. I chociaż PSL zapowiada, że do wyborów do parlamentu polskiego pójdzie samodzielnie, to – jak wynika z niektórych symulacji – może im zabraknąć wymaganego poparcia do wejścia do parlamentu i co wtedy? Dołączą ponownie do PO-KO czy nie?
To wszystko chyba już pozwala postawić pytanie, czy walka z Polską jest już rozpoczęta i czy do tego są wykorzystywane środowiska LGBT, żeby próbować i walczyć z nami i nas poniżać i obrażać nasze uczucia religijne.
Zdjęcie: pxhere.com
Leave a Reply