Obchody 4 czerwca w Gdańsku przynoszą coraz więcej nowych informacji. Co prawda Donald Tusk nie ogłosił powstania nowego ugrupowania politycznego, ale wezwał na przykład Grzegorza Schetynę do odejścia z polityki.
W tym samym tonie wypowiedział się słynny „opozycjonista” Władysław Frasyniuk. Ów „opozycjonista” w dniu wczorajszym wspólnie z Aleksandrem Kwaśniewskim świętowali „obalenie komuny” krzycząc „We free people!” Co prawda Kwaśniewski posługuje się angielskim znacznie lepiej od Frasyniuka, niemniej całe to świętowanie wygląda na radość z faktu, że wtedy nie zostali oni odsunięci od władzy.
Wracając do Grzegorza Schetyny, warto zauważyć, że kilka dni temu łódzkie internetowe wydanie Gazety Wyborczej również wystąpiło z propozycją zastąpienia Schetyny przez, jako to zostało określone „Trójka niezużytych jeszcze polityków związanych z PO – czyli takich, którzy wciąż są na fali wznoszącej – to prezydenci trzech wielkich polskich miast. Są szansą na nową nadzieję w walce o zwycięstwo.” Chodzi mianowicie o Zdanowską z Łodzi, Dulkiewicz z Gdańska i Trzaskowskiego z Warszawy.
Sama Dulkiewicz wczoraj zapytana o to, czy będzie kandydowała do sejmu, nie odpowiedziała na pytanie i ostentacyjnie zakończyła udzielanie wywiadu.
Coś pewnie jest na rzeczy, bo jak mówi stare przysłowie: uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Do całej tej porażki w wyborach do europarlamentu dochodzi fakt, że Schetyna dał się po prostu wykorzystać dawnym liderom SLD i PSLu, a zjednoczenie opozycji w obecnej sytuacji to raczej fikcja.
Tak więc wszystko wydaje się wskazywać na to, że jednak czarne chmury zbierają się nad obecnym liderem PO.
Zdjęcie: Youtube/Radio TOK FM
Leave a Reply